Lampka napisał(a):Ile wytrzymuje taki WLS bez bańki zewntrznej? Ja słyszałem, że jarzniki wtedy szybko im się przepalają
Lampka napisał(a):Mam jeden jarznik z WLSP 210w, ale go nie podłączam, wolę go zachować tak, jak jestJednak długotrwałe zużywanie się w końcu i tak powoduje jego rozszczelnienie, nawet w próżni. Najczęściej widzę ten efekt u Osrama. Prawie każda mocno zużyta WLS Osram, jaką znalazłem, ma już lustro i ewentualnie lekko migota po włączeniu. U jedynej, jaką mam jeszcze jakoś działającą, po rozgrzaniu TUZ nadal sieje impulsy, brzęcząc, a lampa świeci barwą zupełnie jak żarówka i czasem lekko migota, rzadko gasnąc
![]()
U pozostałych "gasnących" lubię obserwować, jak przez chwilę po włączeniu, zanim się rozgrzeje, mocno pulsuje i brzęczy, a wokół elektrody silnie migota na pomarańczowo
litak1 napisał(a):Koledzy nie przesadzajmy z tym promieniowaniem uv przy gołym jarzniku wls, owszem wydziela się ale głównie przy rozgrzewaniu lampy, gdyż wtedy świecą pary rtęci, natomiast po pełnym rozgrzaniu (co na gołym jarzniku jest niemożliwe) jest go bardzo mało, wtedy promieniowanie pochodzi od sodu, który praktycznie nie zawiera w swoim widmie uv,i można zapomnieć o ozonie, nie wydziela się a i oczy też się nie naświetlą testowałem wiele razy uwaga nigdy nie próbujcie z rtęciowymi jarznikami wystarczy kilkanaście sekund nawet z przerwami patrzeć i macie po nocywtedy tylko okład z herbaty (też to kilka razy przeżyłem) teraz bardzo uważam wystarczy nawet zwykłe szkło. A jeśli ktoś chce dogrzać goły jarznik do znamionowej mocy to wystarczy go nawet do rury szklanej włożyć i trochę uszczelnić wtedy widać jak rośnie światłość lampy. Kiedyś testowałem podgzewając go na kuchence gazowej
i też się szybko dogrzewa (nic złego się nie stało) Gdyby uv się wydzielało to któraś firma napewno by to wykorzystała i "rewelacyjnie" podniosłaby skuteczność świetlną swoich sodówek poprzez wprowadzenie tajemniczego proszku (luminoforu) który by to robił . Jak wiadomo w żadnej niema luminoforu bo też uv jest tak mało, że zabieg ten niema sensu, a te powlekane to tylko krzenionka, która rozprasza światło. Co do trwałości samego jarznika to jest różnie stary beczkowaty wls. Ten z długą rurką pompową wytrzymuje bardzo długo końcówki metalowe tylko zczerniały delikatnie się utleniły i nic wiecej nawet przy długim użytkowaniu. Problem jest z nowymi tymi które mają symetryczne rurki metalowe, u mnie jedna z rurek tak samo tylko zczerniała jak w tej starej a druga po rozgrzaniu momentalnie pokrywała się białym tlenkiem i po kilkunastu włączeniach utleniła się prawie całkowicie i jarznik się rozszczelnił. Jedna jest poprostu z innego metalu (niobu?) który szybko się utlenia w powietrzu po podgrzaniu .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość