przez qba » 2 grudnia 2011, 23:21
Ja sie obecnie wyprowadziłem na stancje. W moim pokoju na suficie jest "kuchenny" żyrandol z lat 90 ze szklanym kloszem w kształcie pofalowanej chustki malowanej w żółte kwiatowe motywy, na białym regulowanym ściągu Cezos Gdynia, ze zwykła żarówką Pila 60 W. Przy łóżku stara lampka nocna z lat 70 z nowym abażurem z taką samą żarówką, ale brudną od farby. W łazience dwa plafony, takie bardzo popularne, płaskie. W tym na suficie jest kompakt, a nad lustrem żarówka. Na korytarzu dwie kute ze stali jakby "latarenki" bez żadnych szklanych elementów. W jednej jest kompakt, a w drugiej wkręcona przeze mnie matowa 60tka Apollo. Na półpiętrze, gdzie stoi lodówka plafoniera typu P z kryształowym kloszem, a w niej kompakt. Dziwne, że gdy się tam wprowadziłem, to w pokojach są żarówki, a kompakty na korytarzach, klatkach schodowych i w łazienkach. Jeden zapala się 5 sekund po naciśnięciu włącznika. A ten w łazioence bardzo powoli się rozświeca. Niedługo przywioze sobie moje wewnętrzne oprawy z poprzedniego miejsca zamieszkania, za wyjątkiem podłogowych.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku