Świetlówki T12

Szeroko pojęte lampy fluorescencyjne

Re: Świetlówki T12

Postprzez Whites86 » 22 czerwca 2012, 15:57

bardzo czesto spotykalem sie z sytuacja gdzie konserwator widzial nieswiecaca sie rure to ja wyzucal , nawet nie sprawdzil czy swieci, tysiace sprawnych rur wylatywalo na smietnik...
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Świetlówki T12

Postprzez KaszeL » 22 czerwca 2012, 21:42

To, że świeciła nie koniecznie oznaczało, że nadawała się do eksploatacji ;)

Przypominam, że świetlówki powinno się wymieniać grupowo. Niezależnie od tego czy świecą czy nie, dlatego że ich strumień spada z czasem :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8705
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Świetlówki T12

Postprzez Whites86 » 22 czerwca 2012, 21:43

KaszeL napisał(a):To, że świeciła nie koniecznie oznaczało, że nadawała się do eksploatacji ;)

Przypominam, że świetlówki powinno się wymieniać grupowo. Niezależnie od tego czy świecą czy nie, dlatego że ich strumień spada z czasem :)

tak tylko ja np w szkole zauwazalem przypadki ze po wkreceniu rury padl starter, swiecila moze tydzien i w pozniejszym czasie zostala wyrzucona na smieci, takie praktyki widywalem bardzo czesto :)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Świetlówki T12

Postprzez KaszeL » 22 czerwca 2012, 22:12

No bo mało gdzie przestrzega się zasady, że nowa rura = nowy starter :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8705
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Świetlówki T12

Postprzez JeD » 22 czerwca 2012, 22:22

Niestety też się raz na tym złapałem i wywaliłem dobrą świetlówkę szkoda gadać :cry: :x :(
Nawet z pozoru najdziwaczniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś bardzo, ale to bardzo cennym... ;)
#lubie_sode
Avatar użytkownika
JeD
 
Posty: 7307
Zdjęcia: 776
Dołączył(a): 22 marca 2012, 19:28
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Świetlówki T12

Postprzez trojmiejski » 22 czerwca 2012, 22:32

KaszeL napisał(a):No bo mało gdzie przestrzega się zasady, że nowa rura = nowy starter :)

A jaka jest przeciętna żywotność dobrych starterów?
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 11237
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Świetlówki T12

Postprzez Lampka » 25 czerwca 2012, 00:01

Żywotność starterów warunkowana jest głównie przez działanie samej świetlówki. Najbardziej zużywają się one przy ciągłej pracy, gdy świetlówka jest zużyta. To miganie, to własnie ciągłe zwieranie i rozwieranie się blaszek bimetalowych zapłonnika. Na ogół w którymś momencie blaszki ulegną zwarciu na stałe, albo wyparuje dużo metalu z owych blaszek (które są w istocie elektrodami) i temperatura spadnie na tyle, że nie będą one miały możliwości się wygiąć i zewrzeć. Poza tym zdarzają się też wadliwe serie, gdzie zapłonniki mają dużą skłonność do zwierania się na stałe, także przy zwykłym zapłonie (sytuację taką miałem raz z nowo kupionymi zapłonnikami Osrama).

Ja osobiście jestem zwolennikiem zużywania świetlówek do końca. Wymiany grupowe są dobre, jeśli rzeczywiście wymienia się tylko spalone rury gdy dużo ich się zużyje, a nowe zostawia się, aby zużyły się do końca. Poza tym spadek strumienia świetlnego u świetlówek współcześnie produkowanych jest bardzo niewielki, przecież to nie rtęciówki wysokoprężne. W recyklingu przynajmniej 50% oddawanych świetlówek jest nadal w pełni sprawnych, jeśli nie nowych (bo i takie spotkałem). Człowiek tak naprawdę nie musi nawet kupować nowych lamp, aby porządnie się oświetlać ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Świetlówki T12

Postprzez KaszeL » 25 czerwca 2012, 00:54

Lampka napisał(a):Ja osobiście jestem zwolennikiem zużywania świetlówek do końca. Wymiany grupowe są dobre, jeśli rzeczywiście wymienia się tylko spalone rury gdy dużo ich się zużyje, a nowe zostawia się, aby zużyły się do końca. Poza tym spadek strumienia świetlnego u świetlówek współcześnie produkowanych jest bardzo niewielki, przecież to nie rtęciówki wysokoprężne.


No i widzisz, tutaj się kategorycznie nie zgadzam. W domu możesz sobie świecić do końca jak chcesz, ba możesz nawet odpalać rury z uszkodzonymi skrętkami na zimno. Nie ma problemu. Ale w miejscach pracy, obiektach użyteczności publicznej, zakładach produkcyjnych obowiązują pewne normy natężenia oświetlenia których trzeba przestrzegać. Stare halofosforowe rury potrafiły stracić ponad 40% strumienia świetlnego, ale nawet teraz nie jest różowo. Nowoczesne T8 potrafią stracić do 25% strumienia podczas czasu życia, przy czym ten spadek po przekroczeniu projektowego czasu użytkowego zaczyna galopować i bardzo szybko okazuje się, że i owszem jeszcze świeci, ale już nie spełnia norm. Dlatego oświetlenie projektuje się z zapasem który uwzględnia spadek strumienia i uszkodzenia pojedynczych egzemplarzy. To o czym piszesz, to grupowe uzupełnienie, które które zazwyczaj przeprowadza się w połowie życia źródełek. Niemniej po przekroczeniu określonego czasu, wymienia się całość, przy świetlówkach rury, startery i przy okazji myje odbłyśniki i klosze opraw. Tak to powinno wyglądać.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8705
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Świetlówki T12

Postprzez litak1 » 25 czerwca 2012, 15:03

Tutaj jeszcze dochodzi sprawa zmiany barwy światła przez świetlówki szczególnie w wersji 840, które robią się poprostu żółte i tracą bardzo dużo strumienia świetlnego (865 są pod tym względem dużo lepsze). Odnośnie czy wymieniać w połowie ich życia to kwestia sporna ponieważ wiele firm jako całkowitą długość życia świetlówki przyjmuje 50 procent sprawnych lamp, także w połowie życia mogą świecić jeszcze wszystkie. Z mojego doświadczenia powinno się je wymieniać po dwóch do trzech lat ale zawsze trzeba zweryfikować ilość niesprawnych (mówię o prawie ciągłym świeceniu) a wtedy oczywiście tak jak napisał Kaszel cała procedura wymiany i czyszczenia. Poprostu nie opłaca się nie wymieniać sprawnych bo okresy przeglądu i wymiany skrócą się wtedy do pół roku, a to są duże koszty, zwłaszcza gdy hala jest wysoka lub oprawy są trudno dostępne za sprawą parku maszynowego. Można tak robić w niskich pomieszczeniach z łatwym dostępem do opraw, ale tutaj sama różnica barw i ilości światła z jednej oprawy może się nie podobać ludziom pracującym (biura) ;) Jeszcze gorzej jest gdy mamy do czynienia z elektronicznym balastem który wyłącza nam całą lampę w przypadku uszkodzenia jednej z rur , wtedy wogóle już nie wyobrażam sobie weryfikacji świetlówek i ponownego zakładania ich prawie całkowicie zużytych. Odnośnie starterów to długość życia zależy wyłącznie od ilości załączeń lampy a więc mogą być niesprawne nawet po dwóch tygodniach (kiedy próbują cały czas załączyć lampę niesprawną) lub przeżyć bardzo długo gdy np. załączają w teorii tylko raz lampę na całą długość życia świetlówki ale zazwyczaj nowe startery są wykonane z tworzywa czułego na promienie UV i naświetlane cały czas świetlówką całe potrafią skruszeć(obudowa) i zostaje tylko wnętrze z odizolowanymi przewodami takie coś należy wymienić, a więc taki starter nie pożyje więcej niż dł. życia jednej góra dwóch świetlówek(może celowe działanie kiedyś miały obudowę aluminiową nie mówiąc już o jakości zestyków bimetalicznych które kiedyś były dużo większe i przez to mniej podatne na uszkodzenia i zwarcia przez zgrzanie niż obecne )
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Świetlówki T12

Postprzez lgboguszewski » 25 czerwca 2012, 21:07

w teori wszystko OK, ale w praktyce bywa różnie. Widziałem kilka dużych zakładów (hal), gdzie świetlówki, rtęciówki i MH świecą "do końca".
lgboguszewski
 
Posty: 605
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 21 maja 2009, 15:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości