
Lampka napisał(a):Wiadomo, że kondziu robi swoje, ale wyraźnie widzę wpływ jakości instalacji elektrycznej na ich działanie. Już choćby przykładem jest to, że jak się przeprowadziłem, to zauważyłem na moich lampach, świetlówkach i ich działaniu, że jest inaczej i nawet wyraźnie słabiej grzeją się im żarniki przy zapłonie. W starych przewodach były większe straty
Whites86 napisał(a):uwazam ze prrzewody niemaja najmniejszego znaczeniaaz takich spadkow napiecia na nich nieuzyskasz by w oprawie byly widoczne jakies oznaki zlego odpalania rur, a juz tymbardziej tylko 1 po jednej stronie oprawy, za to winny jest tylko i wylacznie konensator przesuwajacy faze
MRP200 napisał(a):Kondensator przesuwający fazę w oprawach świetlówkowych może co najwyżej stracić pojemność gwałtownie, co oznacza, że nastąpiła w nim przerwa. To są kondensatory suche i tam nie ma co wysychać. Identycznie dzieje się z kondensatorami silnikowymi. Potem zazwyczaj jest tak jak pisze Whites - kondensator się zwiera i oprawa świeci dalej. Przy silniku już się to nie uda. Podobnie może być z kondensatorem kompensacji cos fi w pojedynczej oprawie, tyle, że to uszkodzenie akurat jest niezauważalne dla pracy oprawy. Sprawdzałem ostatnio takie 30 letnie kondki z OURW 2250 i oba były całkiem sprawne.
Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości