Nieco bardziej "porządna" lampka ze świetlówką 4w w stosunku do porpzednich. Pomysł zrobiony na bazie układów ze świetlówek 1w, stosowanych w tzw. miniaturowych lampkach nocnych.
Oto fotki:




Jako pomoc zapłonowa służy pasek z folii, naklejony na całej długości świetlówki (w lampkach 1w są elektrody zapłonowe łączone przez rezystory, identycznie, jak w rtęciówkach). Czasem dodatkowo w układzie dodaję mini bezpiecznik na wypadek zwarcia w kondensatorze

Czwórki są na tyle małe, że niemal zawsze odpalają bez zapłonnika (choćby "na dotyk"), ale jeśli nie zaświecą się mocno, tylko tak blado, to z reguły oznacza, że już mało emitera zostało na elektrodzie. Kondensatory, jakich użyłem mają pojemność 1uF (idealnie dla świetlówek tej mocy).