Tak właśnie myślałem, bo oprawa jest zbyt dobrze zrobiona - ma u góry uszczelnianą puszkę. Ale to, co zrobili z przewodami i mocowaniem oprawy do wysięgnika to woła o pomstę do nieba. edit - obok na samej przewieszce też jest smakowicie - wygląda to na raupę na obciążonym mechanicznie przewodzie. Klik powiększa.
No to już nie prowizorka tylko kretynizm Po co wymienić rtęciówkę ewentualnie uszkodzony statecznik, lepiej zamontować dwa halo-badziewia. No i jeszcze te estetyczne ich podłączenie. Normalnie kunszt instalatorski.....
Ewidentnie niemiecka oprawa albo gazowa albo replika. Widziałem takie w Berlinie oraz Frankfurcie. Częściej było to MH. Może zabezpieczyli to jakkolwiek by się nie urwało w cholerę.