HEj wrocławianie!!!
Może ktoś zrobi sobie mały spacer w okolice katedry i zrobi zdjęcia latarni gazowej, możliwie tak, żeby było widać mechanizm zapalania.
Sam pamiętam, że jakimś patykiem pociągnąłem za uchwyt, o którym pisałem wyżej i lampa się zaświeciła
(załączam odręczny szkic, te kółka zwizają poza lampę i można je pociągnąć, jak się ma jakiś długi kij)
- mechanizm.JPG (4.75 KiB) Przeglądane 3497 razy
Latarnik chodził z kijem, który na końcu miał uchwyt do manipulowania tą dźwignią, a nie z zapalarką.
Chyba, że teraz jest już inaczej.... ???
Czekamy więc na zdjęcia, może uda się rozwikłać sposób zapalania i gaszenia wrocławskich latarni gazowych?
Staszek