Taki widok był najczęściej spotykany w latach 90 gdzie w momencie gdy na rynku pojawił się taki model lampek był sprowadzany tylko w identycznym beznadziejnym wykonaniu, niestety nikt nie przejmował się certyfikatami a kierował się ceną. Pewnie jeszcze ktoś pamięta podobnego wykonania lampki ale dodatkowo z plastikowymi obwódkami. Lampki były podzielone na 5 części po 20 lampek łączonych szeregowo z jedną żaróweczką wyposażoną w bimetal przerywający po rozgrzaniu. Całość bardzo ładnie świeciła tylko stwarzało to duże zagrożenie pożaru ponieważ żaróweczki nagrzewając się przetapiały plastikową obwódkę i często dochodziło wtedy do uszkodzenia styków.
W sumie obecnie nie jest wcale lepiej tym bardziej że sprzedawane na bazarkach produkty często mają podrabiane w produkcji certyfikaty i opis wprowadzający w błąd. Jakość jest tak beznadziejna że popękany przewód przy wtyczce jest często już w fabrycznie opakowanym produkcie. Dlatego przy zakupie lampek warto kierować się sprawdzoną marką a nie kupować tanich podróbek