Luk napisał(a):A moje zdjęcia, które umieściłem na poprzedniej stronie tego tematu, też są fajne
lumix26 napisał(a):Gdyby nie ta wada z tą utratą strumienia po czasie i głupich urzędasów że rtęć to z pewnością w wielu miejscach jeszcze mielibyśmy białe światełko
amisiek napisał(a):Po prawdzie to tak jest, że rtęć w zaniedbanych klasykach jest do kitu, bo tego nikt nie konserwuje. Wtedy stara wydojona lampa nie świeci prawie wcale, a prądu pobiera tyle samo, co nowa. Gdyby działała jak sodówka, że po prostu zdycha, toby je szybciej wymieniali i nadal byśmy mieli sporo białego światła.
Niedorobionego gościa od konserwacji nie przekonasz, a przecież wystarczy zaplanować wymianę grupową, koszt źródełek jest malutki w porównaniu do wymiany.
A na tych fotkach Luka świetnie widać odbłyśnik, widać też, że lampa niedawno wymieniana.
XXXJeDXXXX napisał(a):amisiek napisał(a):Po prawdzie to tak jest, że rtęć w zaniedbanych klasykach jest do kitu, bo tego nikt nie konserwuje. Wtedy stara wydojona lampa nie świeci prawie wcale, a prądu pobiera tyle samo, co nowa. Gdyby działała jak sodówka, że po prostu zdycha, toby je szybciej wymieniali i nadal byśmy mieli sporo białego światła.
Niedorobionego gościa od konserwacji nie przekonasz, a przecież wystarczy zaplanować wymianę grupową, koszt źródełek jest malutki w porównaniu do wymiany.
A na tych fotkach Luka świetnie widać odbłyśnik, widać też, że lampa niedawno wymieniana.
Amisiek ma rację porównując zdychającą rtęciówkę w 125-tce OUR-ce zaniedbaną naprawdę kompletnie nic nie było widać, zaraz po niej była strada our-125 z bardziej wyjaraną rtęciówką (obecnie padła 2 tyg.temu) to świeciło że nawet by się odnalazło kluczyki od samochodu. Odbłyśnikiem tak nawet chyba 25-30% można zdziałać. Czekam teraz z niecierpliwością na wymianę tej rtęciówy, gdyż już ją zgłosiłem
Whites86 napisał(a):XXXJeDXXXX napisał(a):amisiek napisał(a):Po prawdzie to tak jest, że rtęć w zaniedbanych klasykach jest do kitu, bo tego nikt nie konserwuje. Wtedy stara wydojona lampa nie świeci prawie wcale, a prądu pobiera tyle samo, co nowa. Gdyby działała jak sodówka, że po prostu zdycha, toby je szybciej wymieniali i nadal byśmy mieli sporo białego światła.
Niedorobionego gościa od konserwacji nie przekonasz, a przecież wystarczy zaplanować wymianę grupową, koszt źródełek jest malutki w porównaniu do wymiany.
A na tych fotkach Luka świetnie widać odbłyśnik, widać też, że lampa niedawno wymieniana.
Amisiek ma rację porównując zdychającą rtęciówkę w 125-tce OUR-ce zaniedbaną naprawdę kompletnie nic nie było widać, zaraz po niej była strada our-125 z bardziej wyjaraną rtęciówką (obecnie padła 2 tyg.temu) to świeciło że nawet by się odnalazło kluczyki od samochodu. Odbłyśnikiem tak nawet chyba 25-30% można zdziałać. Czekam teraz z niecierpliwością na wymianę tej rtęciówy, gdyż już ją zgłosiłem
nie zdziw się jak wywala cala oprawe i dadza malagę ;]
amisiek napisał(a):Dla mnie najgorszą wadą lamp rtęciowych jest to, że tak szybko maleje strumień, a samej lampy się nie wymienia "bo jeszcze świeci, czyli jest dobra"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości