Elektroservice napisał(a):I pomyśleć, że to wszystko szlag trafił przez jednego człowieka

Anatolij Diatłow

... Był jednak zbyt pewny o tym, że moc może malec.

Gdyby nie to, ratownicy, strażacy, operatorzy ciężkich maszyn, oraz Czarnobylskich Likwidatorów poświęcających życie, dla mieszkańców, odległych miast. itd.
A wszystko przez jednego bezmózgiego człowieka.. Elektrownia byłaby bezpieczna, gdyby nie użycie łatwopalnych śmieci, do budowy pokrywy rekatora #4 (Oczywiście na planach napisane było, co innego, bezpieczne promieniochłonne materiały itd. Czyli normalnie, głupota realizatorów budowy reaktora.
Reaktor atomowy, to nie jest grill które można zgasic polewając je odrobiną wody. Jeden lekkomyślny człowiek przesiedlił 350 000 osób. Oraz 62 śmiertelne wypadki według Komitetu Naukowego ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego (UNSCEAR). Obecni na miejscu strażacy, oraz inni ratownicy, gasili reaktor bez masek gazowych, ponieważ nie zdawali sobie sprawy z realnego zagrożenia. To byli wielcy ludzie.
Co do podziemi szpitala... Osobiście bałbym się tam wejśc
