W tym roku zimy praktycznie nie było, więc dla mnie to normalna rzecz

Ale dobrze, że w tym roku szybko zrobiło się ciepło. Powtórzył się scenariusz sprzed 6-7 lat. Z resztą w tym roku chwilowe ochłodzenie nadeszło bardzo podobnie, jak w roku 2008, gdy luty i część marca, były ciepłe, a potem koło 20 marca, na krótko zrobiło się zimno, że nawet spadł wtedy śnieg na jeden dzień. W tym roku nie było aż tak źle, bo w sobotę jedynie padał w pewnym momencie drobny grad lub deszcz ze śniegiem, ale i tak było wtedy koło 8 stopni.
Co ciekawe, wtedy w sobotę, w całej Polsce, a także w naszym regionie, pojawiły się burze z piorunami. Natomiast w niedzielę, gdy było nieco spokojniej, ale i tak co chwilę padał deszcz na zmianę ze słońcem, jadąc wieczorem ul. Rybnicką, widziałem na horyzoncie błysk w chmurach. Te stacje meteorologiczne rejestrują chyba tylko wyładowania doziemne, bo jak potem sprawdzałem, to nie było tam na mapie informacji o burzach.