












Bebechy - elektronikę - przydałoby się pewnie nieco obudować. Klosz zrobiłem z plexi, ale ciężko mi go efektownie posklejać (na zdjęciach widać taśmy, dla przytrzymania, jak chciałem skleić to klejem epoksydowym, ale niestety nie jest to zbyt wytrzymały sposób mocowania). Jeżeli ma ktoś pomysł, jak w prosty sposób skleić kawałki tej płyty, to można pisać

Sam układ zasilania i sposób zasilania świetlówek, jest o tyle prosty, że obie są połączone szeregowo. Każdą odpala osobny kondensator (wstawiłem zapłonniki świetlówkowe, co czasem dodatkowo pomaga przy zapłonie), a skrętki są podłączone szeregowo, a nie zwarte. Czyli wszystko odbywa się jak w normalnym kompakcie, z tym, że tutaj w układzie szeregowym pracują nie dwie, lecz 4 katody, a także nie jeden kondensator zapłonowy, ale dwa (po jednym na świetlówkę). W ten właśnie sposób można efektywnie łączyć świetlówki szeregowo na elektronice, bez obaw, że przy wypaleniu się którejś z elektrod, wystrzelą tranzystory przez niewłaściwy stan pracy.