przez jacekk » 15 lutego 2015, 20:19
Dziś miałem okazję przejechać się nocą trasą na której można spotkać Strady, Ledy, Boyen-y i kilka innych typów opraw, wiszą zupełnie haotycznie, raz koło siebie dwie trumny kiedy indziej zlepek 4 typów opraw po kolei. I z tego co stwierdziłem to najlepiej świecą tam... Boyen i trumienka właśnie. Trumienki oczywiście usodowione, na całkiem wysokich słupach. Zero zebry tylko płynnie zmieniająca się jasność. Boyen podobnie, choć szerzej. Całą reszta pasiasta, mniej lub bardziej. Trumienka zaś wygrywa w pojedynku z Boyenem pod względem lśnienia, naprawdę trzeba być blisko żeby zobaczyć źródełko tej lampy. Boyen już razi prawidłowo, Strada i Leda to już maskara.
Nie lubię sody.