FOX napisał(a):ja w domu stosuje zarówno tradycyjne żarówki jak i halogenowe odpowiedniki.
Żarówki tradycyjne mają tą przewagę że są mniej wrażliwe na wstrząsy dlatego w każdej przenośnej oprawie warsztatowej lub biurowej zdecydowanie lepiej się sprawują.
Halogeny używam przede wszystkim w żyrandolach lub plafonach gdzie nie występują żadne wstrząsy tym sposobem ich żywotność jest bardzo duża
Dziękuję bardzo Koledze, że w końcu zechciał odpowiedzieć na zadane pytanie. Teraz już chyba wiem, jak to wygląda:
Żarówek wstrząsoodpornych używamy, gdy... potrzebujemy żarówki wstrząsoodpornej

Czyli wyłącznie w oprawach przenośnych narażonych na wstrząsy.
Gdy potrzebujemy żarówek matowych, to używamy takich, jakie uda się kupić. Jeśli jakimś cudem znajdziemy halogenowe, to możemy się cieszyć, bo zaoszczędzimy kilkadziesiąt zł/żarówkę, jeśli nie, to bierzemy co jest.
Gdy zależy nam tylko na wyglądzie żarówki w oprawie, to bierzemy to, co nam się najbardziej z wyglądu podoba i co najbardziej pasuje - obojętnie, czy to żarówka węglowa, ksenonowa, "wstrząsoodporna" czy jakiś wymyślny płomyczek z ciekawie ułożonym żarnikiem żarnikiem - i tu nie robi różnicy, czy to będzie 0,3, czy 30 lm/W.
W każdym innym przypadku powinniśmy wybrać żarówki halogenowe, gdyż na jednym punkcie świetlnym możemy zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie.
Czy moje wnioski są właściwe, czy może jeszcze coś pomieszałem?