Czekać aż panowie elektrycy z PGE przyjadą i zmienią wkładkę. Walną bezpiecznik przedlicznikowy, a one sa plombowane.
Whites86 napisał(a):wymienić bezpiecznik przed licznikiem bo z jakiejś przyczyny poleciał
O to mi chodzi. ZA licznikiem to mogę sobie kręcić ile mi się podoba, ale przed to już nic nie zrobię. Zresztą, bezpiecznik pali mi się raz na może 2 lata więc wsio rawno gdzie bezpieczniki są.
Inna sprawa że rozdzielnica jest sama w sobie dosyć niebezpieczna. Raz "elektryk" zmieniał u mnie licznik, po kilku dniach poczułem swąd topionego plastiku, okazało się że przewody owszem wsadził na miejsce nawet o dziwo prawidłowo (u kolegi nieco dalej zamienił, stara instalacja TN-C dwu-przewodowa, wiadomo co było na wszystkich bolcach... oczywiście zmienił i pojechał, nic nie sprawdził, wyszło jak kolega dostał kopa od pralki) ale żeby już dokręcić wkręt to zapomniał. Skutek tego to stopione pół licznika plastik spłyną na przewody i dno skrzynki licznika. A co jeśli by nikogo w domu nie było i by się to zapaliło? Na klatce niech się jara, ktoś zauważy, na dworze może się spalić na popiół i nic się raczej nikomu nie stanie, ale w pustym domu to już by szkody narobiło. Sporadycznie takie coś się zdarza, ale jednak sporadycznie nie znaczy nigdy.
Nie lubię sody.