Parę pytań do profesjonalistów

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez toomm40 » 8 grudnia 2015, 23:19

łatwiej by było cokolwiek powiedzieć , gdybyś podał producenta opraw i wstawił zdjęcia.
z pewnością to, o czym wspomniał FOX może mieć znaczenie i z pewnością statecznik statecznikowi nierówny,mimo ,że deklarowane wartości prądu pracy lamp są takie same na dławikach różnych producentów i z różnych epok
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5047
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez bartek380V » 9 grudnia 2015, 21:53

Statecznik ten gorszy to PHILIPS a lepszy z zabytkowej belki POLAM . Oprawy sa pozbawione jakichkolwiek kondensatorów., W belce PHILIPSA swieca tylko swieze rury . W belce Polamu swieca wszystkie rury i zawsze w kazdej temp. .
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez toomm40 » 10 grudnia 2015, 01:19

no to masz już właściwie odpowiedź - co jest lepsze :)
a tak poważnie to trudno stwierdzić , przyczyn może być wiele, może statecznik Philipsa ma jakąś wadę produkcyjną itp , mi się kiedyś trafił dławik ze źle nabitą pieczątką, było 20 watt a powinno być 40 watt, spróbuj po prostu wymienić tego philipsa na inny i już .
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5047
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 13 grudnia 2015, 22:53

Mam pytanie odnośnie kwestii pracy świetlówek na przetwornicach zasilanych prądem wyprostowanym z sieci. Czy wstawienie kondensatora elektrolitycznego równolegle do świetlówki (przed członem wymuszającym, składającym się z kondensatorów - tuż za mostkiem Graetza) odfiltruje przebieg tak, że świetlówka na wyjściu nie będzie generować efektu stroboskopowego?
Zastanawiam się ogólnie, jak zbudować prostą przetwornicę, w której świetlówka nie będzie generować stroboskopa. Nie chodzi mi tutaj o układzy w.cz., bo do budowy takich jeszcze nie doszedłem. Ma ktoś pomysł jak to zrobić przy pomocy łatwo dostępnych i prostych elementów?
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez amisiek » 13 grudnia 2015, 23:26

Jedna ważna sprawa - zapłon. Wyobraź sobie, że naładowałeś kondensator elektrolityczny w takim układzie do napięcia sporo ponad 300V i masz do niego dołączoną równolegle świetlówkę. Kondensator ten ma pojemność dajmy na to 100µF, by migania nie było. Wiesz co się stanie, gdy w świetlówce rozpocznie się wyładowanie? Ładunek z kondensatora zostanie rozładowany przez świetlówkę, która po zapłonie będzie charakteryzowała się małym oporem. Jak myślisz, co na to skrętki, gdy prąd rozładowania przekroczy 100A (nic nadzwyczajnego przy rozładowaniu takiego kondensatora, w lampach błyskowych bywa nawet 10x więcej)?
Właśnie dlatego nie stosuje się takich układów.
Ponadto świetlówka nie została skonstruowana do pracy z prądem stałym (w odróżnieniu od wyładowczych lamp ksenonowych).
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez jacekk » 13 grudnia 2015, 23:28

Tak to się chyba nie da. Jak nie w.cz to nic innego nie zadziała, bo wyładowczej lampy nie da się zasilić stałym napięciem. Za to można zrobić generator relaksacyjny, ja tak się bawiłem LRF 125W, warczał jak MG42 ;)

O, Amisiek mnie wyprzedził i rozwiną sprawę ;)
Nie lubię sody.
Avatar użytkownika
jacekk
 
Posty: 1343
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 19 czerwca 2014, 22:12
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 14 grudnia 2015, 00:28

Kombinuję nad kolejnymi wersjami układów, stąd zastanawiam się nad rozwiązaniami tego typu. Zbudowanie elektroniki w.cz dla świetlówki od podstaw to sporo roboty i potrzeba tu dobrej znajomości różnych czynników, które trzeba wziąć pod uwagę przy doborze elementów (najwięcej roboty i komplikacji - jak myślę - byłoby przy nawijaniu cewek i kompletowaniu dławików w układzie). Chętnie zbudowałbym również taki układ, ale mimo znajomości zasad działąnia tego układu i schematu konstrukcyjnego, ciężko byłoby mi zbudowac taki układ samemu od podstaw.
Wszystkie układy działające na 100 Hz generują ef. stroboskopowy choćby w małym stopniu. Gdy równolegle do obciążenia da się tutaj elektrolit, wówczas pojawia się migotanie (piki prądowe generowane przez ten kondensator), zanikające przy dołożeniu szeregowego rezystora.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez jacekk » 14 grudnia 2015, 01:51

Kondensator sam z siebie nic nie generuje, tak własnie działa generator relaksacyjny. Jak byś przedobrzył z pojemnością i (lub) prądem to cos by nie wytrzymało. Dokładanie opornika to trochę jak szpachlowanie przystanku autobusowego, niby się da ale nie ma to sensu. Poszukaj schematów, trudne to nie będzie w budowie. Dławiki można spokojnie kupić jakie się zamarzą, nawinąc cewki tez nie problem.


Ale.. Każdy kompakt ma przecież w sobie zasilanie w.cz pracujące 30kHz-70kHz a czasem chyba i więcej bo śmiecia generują multum, a harmoniczne lecą aż do UKF. Nie prościej przeszczepić elektronike z padniętej rurki? Są niektóre z bardzo fajną budową, dwie osobne płytki jedna zasilaczem i filtrem, druga z samą przetworniczką.
Nie lubię sody.
Avatar użytkownika
jacekk
 
Posty: 1343
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 19 czerwca 2014, 22:12
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez elek » 16 grudnia 2015, 01:19

Lampka napisał(a):Kombinuję nad kolejnymi wersjami układów, stąd zastanawiam się nad rozwiązaniami tego typu. Zbudowanie elektroniki w.cz dla świetlówki od podstaw to sporo roboty i potrzeba tu dobrej znajomości różnych czynników, które trzeba wziąć pod uwagę przy doborze elementów (najwięcej roboty i komplikacji - jak myślę - byłoby przy nawijaniu cewek i kompletowaniu dławików w układzie). Chętnie zbudowałbym również taki układ, ale mimo znajomości zasad działąnia tego układu i schematu konstrukcyjnego, ciężko byłoby mi zbudowac taki układ samemu od podstaw.
Wszystkie układy działające na 100 Hz generują ef. stroboskopowy choćby w małym stopniu. Gdy równolegle do obciążenia da się tutaj elektrolit, wówczas pojawia się migotanie (piki prądowe generowane przez ten kondensator), zanikające przy dołożeniu szeregowego rezystora.

Poczytaj notę katalogową IR an-995a, bardzo proste układy zasilania do świetlówek na tanich układach scalonych i dosłownie kilku elementach biernych, nawijanie dławików to prosta sprawa tylko musisz się zaopatrzyć w rdzenie o znanych parametrach, przy mocach świetlówkowych nowe rdzenie to koszty kilku zł.
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 16 grudnia 2015, 01:26

jacekk napisał(a):Kondensator sam z siebie nic nie generuje, tak własnie działa generator relaksacyjny. Jak byś przedobrzył z pojemnością i (lub) prądem to cos by nie wytrzymało. Dokładanie opornika to trochę jak szpachlowanie przystanku autobusowego, niby się da ale nie ma to sensu. Poszukaj schematów, trudne to nie będzie w budowie. Dławiki można spokojnie kupić jakie się zamarzą, nawinąc cewki tez nie problem.

Ale.. Każdy kompakt ma przecież w sobie zasilanie w.cz pracujące 30kHz-70kHz a czasem chyba i więcej bo śmiecia generują multum, a harmoniczne lecą aż do UKF. Nie prościej przeszczepić elektronike z padniętej rurki? Są niektóre z bardzo fajną budową, dwie osobne płytki jedna zasilaczem i filtrem, druga z samą przetworniczką.


Jakbym chciał przeszczepić elektronikę z kompakta, to dawców znalazłbym od groma ;) Ja mam na myśli w tym przypadku zbudowanie coś samemu, a nie instalowanie gotowców.
Najwięcej zabawy jest ze zbudowaniem samemu własnie tej części, aby nastąpiło porządne wygładzenie płynącego prądu, jak w ledach lub w przypadku kompaktów elektronicznych. Na pewno najwięcej korzyści stanowiłoby zbudowanie zasilacza opartego konstrukcyjnie na tych z kompaktów (mostek -> filtr -> falownik -> ogranicznik prądu z elementami zapłonowymi wraz z rurą). Z tym, że właśnie nawinięcie odpowiednich cewek na odpowiednich rdzeniach wydaje się być głównym problemem / trudnością, aby dobrze spełniały swoje zadanie. Swoją drogą, to pomysł elektroniki, gdzie prostownik, filtr i ewentualnie falownik byłyby na osobnej części, a elementy ograniczające prąd świetlówki, wraz z członem zapłonowym i rurą na osobnej, jest całkiem dobrze pomyślany.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron