qba napisał(a):Stare żarówki Polampu z jednoskrętką świeciły jakoś jaśniej niż te nowe wstrząsoodporne, choć niby ta sama technologia.
Technologia może nie ta sama ale podobna. A świeciły jaśniej bo to były
zwykłe żarówki do oświetlania mieszkań a nie wstrząsoodporne (z żarnikiem który pracuje przy około 80% mocy) Z tego samego powodu na niektórych pudełkach widnieje trwałość 1500H albo i więcej godzin np. Helios 150W pisze nawet 2500h.
famabud napisał(a):Nie wiem po co kupywać zwykle żarówki jak w rozsądnych cenach są halogeny na E27 i E14 o dobrej trwałości. Nie. Nie strzelił mi jeszcze ani jeden do tej pory.
Jestem tego samego zdania, jeśli ktoś nie ma zboczenia że ma świecić literka
C to używanie takiego najczęściej chińskiego wstrząsa może mieć tylko uzasadnienie przy kiepskich grzejnikach i kiedy się ktoś dogrzewa promieniowaniem IR bijącym z pod sufitu czy lampki
Heh, pamiętam czasy jeszcze sprzed tej durnej dyrektywy kiedy chciałem kupić żarówkę wstrząsoodporną do lampki warsztatowej. Obskoczyłem naście sklepów i nic. A teraz gdzie się nie wejdzie to lezą po regałach jakieś lightec, inq, iskry, pila i jakies inne badziewie które po wyjęciu z pudełka aż odrzuca na widok tego niechlujstwa wewnątrz bańki. Chciaż sam czasem coś kupię bo np. bańka ma nietypowy kształt

Nie lubię sody.