Beton napisał(a):Nie rozumiem, co w ogóle przemawiało za ludźmi, którzy wprowadzili do produkcji wynalazek mający tak tragiczne parametry jakości światła.
No akurat SOX-y wynalezione zostały jeszcze przed II wojną światową, wtedy to było coś

Beton napisał(a):Nie rozumiem, co w ogóle przemawiało za ludźmi, którzy wprowadzili do produkcji wynalazek mający tak tragiczne parametry jakości światła.
Tak, świeciły najjaśniej ze wszystkich wówczas produkowanych źródeł, a i w niewielkiej ilości zawitały nawet do Polski.Utilizer napisał(a):Beton napisał(a):Nie rozumiem, co w ogóle przemawiało za ludźmi, którzy wprowadzili do produkcji wynalazek mający tak tragiczne parametry jakości światła.
No akurat SOX-y wynalezione zostały jeszcze przed II wojną światową, wtedy to było coś
Tak, ale przy ok. 150 szt robi się już odpowiednia cyfraBeton napisał(a):CDM napisał(a):Miałem przyjemność te "cuda" ostatnio uruchamiać- dużo opraw było w fatalnym stanie- popękane od góry przy mocowaniu wysięgnika, a w kloszach akwarium z dużą ilością glonów. Ohyda
Akurat w tym przypadku bym chyba zdecydowanie odradził właścicielowi odpalanie starych opraw i polecił oprawy ledowe, oprócz halopaków
Równie dobrze mogły zastąpić kwadratówki. Mnie zastanawia co wisiało przed SOXami na jedynym soxowym kwiecie za Piłą, przy wylocie na Poznań. Po konstrukcji widać, że kwiat jest z lat 70, jak wszystkie maszty kwiatowe w Pile, ale soxy wisiały na nim już w 1997r. Jak go pierwszy raz zobaczyłem wtedy to myślałem, że to oprawy świetlówkowe. Możliwe, że był z kwadratówkami, bo wszystkie inne kwiaty w Pile były na kwadratówki.trojmiejski napisał(a):Na pętli Huta w Warszawie choć od dawna już nie ma SOXów to jak kiedyś były to były w takim okresie, że się zastanawiam czy istnieje możliwość, że bezpośrednio zastąpiły rtęciówki na kwiatach?
Tu zdjęcie z 1996 gdzie widać te SOXy:
http://phototrans.pl/14,788020,0,Konstal_13N_340.html
Powrót do Zewnętrzne oprawy żarowe i wyładowcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości