Beton napisał(a):GratulujęDługo nią świeciłeś? Jakie były reakcje ludzi? Mocno świeciła, dałeś się jej rozgrzać? Niesamowite przeżycie musiało to być, odpalić oprawę właśnie w tym mieście. Moje plany odpalenia Puławskich kwiatów OUKS niestety się nie powiodły (ciągle są podłączone), zatem nie przyćmię Cię zdjęciami
To teraz czekamy na odpalenie radzieckiej oprawy
Whites86 napisał(a):Beton napisał(a):GratulujęDługo nią świeciłeś? Jakie były reakcje ludzi? Mocno świeciła, dałeś się jej rozgrzać? Niesamowite przeżycie musiało to być, odpalić oprawę właśnie w tym mieście. Moje plany odpalenia Puławskich kwiatów OUKS niestety się nie powiodły (ciągle są podłączone), zatem nie przyćmię Cię zdjęciami
To teraz czekamy na odpalenie radzieckiej oprawy
jutro będzie próba odpalenia parkówki (nieznanego typu) te LRFy sa praktycznie nowe, świecił pełną mocą poprawnie jak nowa rtęć, zresztą znalazłem pod słupami pare wyłamanych z gwitu lamp, wszystkie były z 85 r, i miały bardzo czyste jarzniki, one nie zdążyly się wyświecic
Pierwszy raz od 30 lat w Prypeci zaswiecila latarnia uliczna. To zdjecie nie jest fotomontazem - jednemu z uczestnikow naszej wyprawy, energetykowi z zawodu, udalo sie odpalic latarnie za pomoca malego agregatu. Uwierzcie nam na slowo, ze widok swiecacej latarni w Prypeci to nieziemskie doswiadczenie, ktorego dlugo nie zapomnimy.
Dodajmy ze wymagalo to kilku prob i dlugich poszukiwan odpowiedniego kandydata, bo wiekszosc latarni pozbawiona jest kabli i/lub lamp rteciowych. Udalo sie znalezc taka, ktora byla w idealnym stanie. Nawet pokrywa byla wciaz zamknieta od czasu ewakuacji Prypeci.
A to wszystko zasluga Adama Bojanowskiego, ktory wlozyl w to naprawde wiele wysilku. Wkrotce wiecej relacji, w tym film z calego wydarzenia.
Fot. Rimlight Studio
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości