Z cyklu "Polak potrafi"
Warszawa, teren przy ul. Wałbrzyskiej.
Poniższy przypadek jeszcze raz daje dowód na uniwersalność klosza od strady. Pamiętacie duet łyżek z takimi kloszami?
viewtopic.php?f=9&t=29&p=204500#p204421To, co pokazuję niżej, może nie ma tak wysokiej klasy szczelności jak te łyżki z parkingu, ale może mieć ciekawy rozsył, o ile robali nie nawpadało (szpary wokół klosza chyba tylko dla kruka byłyby za wąskie - nawet gołąb by sobie poradził

). No i dodatkowo stanowi to ochronę lampy przed wandalizmem - jak widać, klosz ma specjalne, testowane mocowania, które w razie rzutu kamieniem, amortyzują uderzenie, pozwalając kloszowi wpaść do środka komory, po czym odbija on uderzenie. No, a jak wiadomo - klosz strady sam w sobie też chroni, przecież to hartowany metaplex, któremu żadne druciane osłonki nie są potrzebne




I ja się pytam - co będzie następne?

Widziałem też klosze od strad w stylizowanych oprawach-kinkietach, na rogatkach mostu Poniatowskiego. Może niedługo ktoś znajdzie klosz od strady doczepiony do OUR-700, OŻk, ORZ-1... a może nawet do plafoniery typu P ?
