No bez przesady, że wszystkie "ożywione" rury świecą tak słabo, że prawie nie dają światła. Jeżeli nie ma w nich problemów z migracją rtęci (kataforeza) lub luminofor nie jest jeszcze bardzo poszarzały, to spadek strumienia nie jest aż tak znaczący. Równie dobrze można sobie wkręcić rurę Polamp ze sprawnymi jeszcze elektrodami (bez mostka), ale która ma już przeświecone sporo godzin i efekt będzie taki sam

Każdy oświetla się tym co lubi, ja w pokoju mam dużo więcej opraw, bo lubię mieć jasno (3 oprawy 2x40W, dwie 2x20W + jedną 2x8W OWF oraz jeszcze oprawy z kompaktami, włączane z osobnego wyłącznika) - i mam w nich mix świetlówek (od Philipsa 930 przez Osrama 40W CW De luxe, Pile T12, aż po Razno 765). Większość z nich pracuje normalnie, ale parę z nich też dobijam na mostkach.