www.lighting-gallery.pl

przez **MRP200** » 21 września 2016, 20:34

Te przenośne podświetlane światła końca pociągu na wcześniej pokazanym wagonie pasażerskim, zapewne zostały zamontowane z powodu awarii oświetlenia zasadniczego. Obecnie w składach towarowych stosuje się wyłacznie sygnały końca pociągu jako niepodświetlane, ale wykonane z materiału odblaskowego. Dawniej owszem, na składach towarowych stosowano sygnały końca pociągu jako podświetlane, ale wyłącznie jako sygnał nocny.

przez **trojmiejski** » 23 września 2016, 14:29

Zapłon świetlówek 18W/20W zasilanych przez dławiki do świetlówek 25W w jednostce EN57-1122:

przez **Whites86** » 23 września 2016, 22:02

a skąd niby wiesz ze akurat takie dławiki tam siedza ?

przez **trojmiejski** » 23 września 2016, 23:14

W jednej z trzech jednostek je posiadających, kiedyś widziałem taką oprawę składaka bez klosza i wszystkie bebechy było widać gołym okiem:
Obrazek

przez **MRP200** » 24 września 2016, 21:30

Coś mi się zdaje, że ta oprawa to jakaś przeróbka warsztatowa typowej oprawy dwuświetlówkowej 2x20 (18) W. Oprawki świetlówek są oryginalne. Ale reszta, czyli stateczniki, oprawki żarówek, gniazda bezpieczników, jak i sama listwa zaciskowa SIMET są zamontowane od nowa. Nawet jak się przyjrzeć, to blaszka trzymająca oprawkę żarówki wygląda na wygiętą w imadle (charakterystyczne wgnioty od szczęk imadła).

przez **trojmiejski** » 24 września 2016, 22:59

Ta oprawa to Polam Rem DEP 16-2180, jest to składak tak jak w EN71-035 wsadzono stare bebechy do oprawy OKN 2x40W. W drugim przypadku było miejsce na wstawienie właściwych rur 25W, a tu nie, więc podłączono 20W do dławików dla 25W. Z tego co wiem dławików na 220V 500Hz dla innych mocy niż 25W nikt w Polsce nigdy nie wyprodukował.
ZNTK Gdańsk który jest za to odpowiedzialny chciał zrobić przeróbkę tanim kosztem więc stąd ten twór, choć w takim układzie świetlówki 20W/18W na dławikach 25W są niedociążone.
ZNTK Mińsk Mazowiecki robiąc P4 dla SKM zrobił tak, że większość przedziałów pasażerskich ma stare oświetlenie 220V 500Hz AC, z wyjątkiem części skrajnych które mają nowe oświetlenie 110V DC. Na filmie widać jednoczesny rozruch obu systemów oświetlenia:

przez **trojmiejski** » 1 października 2016, 20:05

Przedział bagażowy w wagonie 609A z załączonym oświetleniem opartym o świetlówki daylight, zarówno T12 i T8. Ilość załączonych świetlówek można regulować, najpierw zdjęcia z pełnym ustawieniem 1:
Obrazek

Jedna świetlówka nie świeci gdyż jest kompletnie wypalona, co zresztą widać po solidnym okopceniu:
Obrazek

Dla porównania tryb 1/2, zgodnie z nazwą w każdej z 5 opraw świeci się tylko 1 świetlówka:
Obrazek

Widok w drugą stronę, tu widać zdechlaka w którym jeszcze się nawiązało słabe wyładowanie:
Obrazek

W porównaniu do sąsiedniej wyłączonej świetlówki to widać, że ten zdechlak nie jest jeszcze całkowicie zdechły i minimalnie świeci. Gdy w trybie 1 świeci sąsiednia świetlówka to przez blask z niej, wyładowanie w zdechlaku jest niemożliwe do zobaczenia.
Obrazek

Szersze ujęcie przedziału bagażowego oświetlonego w trybie 1/2:
Obrazek

Nie mam zdjęcia lecz słownie mogę opisać, że zaś w trybie 0 wśród 5 opraw świeci się tylko 1 żarówka, a konkretnie 1 z 2 w oprawie 2x40W. Druga żarówka w 2x40W i żarówki w 2x20W zapewne odpalają jako awaryjne, po uruchomieniu oświetlenia awaryjnego z centralnej szafy.

Odrębne oświetlenie w dawnym przedziale służbowym:
Obrazek

przez **MRP200** » 1 października 2016, 23:47

W "domowych" instalacjach oświetleniowych, w których wyłączniki miały neonówkę podświetlającą nawet po zgaszeniu "światła" dawało się często zauważyć delikatne tlące wyładowanie świetlówek. W przypadku współczesnych kompaktów wyposażonych w elektronikę, jest jeszcze ciekawiej, bo robi się mały stroboskop. Po protu kondensator filtrujący w kompakcie ładuje się słabym prądem neonówki, po czym następuje zapłon i błysk. Energia kondensatora się rozładowała, ale ponownie się ładuje, i po jakim czasie kolejny błysk.Proces cyklicznie się powtarza.
W przypadku przetwornic zasilających oprawy w wagonach kolejowych, to tam do zapłonu świetlówki wykorzystuje się samą własność tych przetwornic, które bez obciążenia generują dość wysokie napięcie, niekiedy do 1,2 kV. To w zupełności wystarcza do zapłonu nawet zużytej świetlówki. Nawet jak świetlówka ma kompletnie upalone elektrody, to zawsze istnieje jakiś metaliczny kontakt z przestrzenią wyładowczą. I właśnie stąd to niewielkie jarzenie świetlówek, które po zewnętrznych oznakach są już zużyte..

przez **trojmiejski** » 3 października 2016, 15:19

W ramach uzupełnienia tematu opraw samoróbek, widok na taką oprawę w EN57-1757 (to jest ta sama która kiedyś straciła klosz i było widać bebechy, jak widać już odzyskała) przy włączonym oświetleniu awaryjnym:
Obrazek

przez **trojmiejski** » 6 października 2016, 11:16

Choć na pierwszy rzut oka nowe oprawy 110V w EN57-1052, 1828, EN71-039 i 044 są takie same, to po dokładniejszym przyglądnięciu się wcześniejszym zdjęciom, zauważyłem, że te z 1828 różnią się od pozostałych. W 1828 świetlówka zajmuje całą długość oprawy, gdy w pozostałych tylko część. Do tego w 1828 cień rzucają oprawki po obu stronach czyli zastosowane są świetlówki liniowe, gdy w pozostałych cień jest rzucany tylko z jednej strony, co daje sugestię, że może wewnątrz tych opraw są kompakty niezintegrowane.

1828:
Obrazek