Ostatnimi czasy to w ogóle jest problem z wykształconymi elektrykami (nie mam na myśli takich, co sobie coś tam poczytali w necie, zaliczyli kurs SEP i próbują tytułować się wielkimi mistrzami elektryki). Tak, jakby ten zawód omijany był szerokim łukiem w szkołach. A wiem to od znajomego prowadzącego firmę elektroinstalacyjną i chętnych jak na razie ni ma. Co tak młodych odstrasza przed tym zawodem

Że będą musieli potem zasuwać łopatą
