Cześć. Przychodzę do Was z problemem który dotknął mój zasilacz. Dokładniej mowa o Chieftec'u GPS-550A.
Problem polega na tym, że zasilacz po uruchomieniu komputera wyłącza się po pewnym czasie. Najdłużej jego praca trwała około 15 minut, natomiast najkrócej ok. 2. Zasilacz nie jest w żaden sposób przeciążony czy też nic nie robi zwarcia w dalszych obwodach komputera. Mierzyłem napięcia dla każdej z trzech głównych szyn (12, 5 oraz 3.3V) - wszystkie wyszły wzorowo i żadne z nich nie spadało podczas pracy na tyle, by sprawiać problem. Dodam, że nie żaden kondensator nie jest wybrzuszony/nie wycieka. Również żaden z innych elementów nie ma wizualnych śladów uszkodzenia. Na PCB z kolei nie widać żadnych upalonych ścieżek. Warto dodać też, że problematyczny Chieftec był testowany również w innym komputerze - nie dało to żadnych pozytywnych efektów (z punktu widzenia zasilacza) więc z racji tego, że oba komputery są w pełni sprawne a ich moc zdecydowanie nie przekracza tej na zasilaczu, za winowajcę uznaję właśnie PSU.
Testy były przeprowadzane pod komputerem w stanie jałowym (bez obciążenia jedynie z pracującym systemem) oraz z obciążeniem w postaci odpalonego programu Cinebench R15 na benchmarku CPU. Napięcia przy tym drugim spadły na szynie 12V jednak był to niewielki spadek wynoszący mniej niż 0.5V. Niezależnie od rodzaju testu (bez obciążenia czy z nim) za każdym razem zasilacz wyłączał się po losowym czasie nieprzekraczającym średnio 5-8 minut.
Poniżej załączam zdjęcia w/w zasilacza. Za wszelką pomoc będę niezmiernie wdzięczny.




