Utilizer napisał(a):Ten rząd łyżek niezła prowizornia, jakby nie mieli dostępnych mocniejszych oprawy jeszcze wtedy
Były dostępne mocniejsze oprawy, ale do niewielkiego miasta jak Zgorzelec raczej nie trafiały, choć pewnie lepiej sprawdziłyby się tam naświetlacze. Pamiętam jak te łyżki świeciły, jasno zbyt nie było, aczkolwiek fajnie to wyglądało. Nie wiem czy to ORZ6 czy ORZ7. Na peronach na pewno były 250W, a na dachu mogły być 400. Z czasem tą najbliżej skraju budynku przełożono na dłuższy wysięgnik i obkręcono w stronę zejścia. Do dziś są pozostałości po tej konstrukcji na dachu. Nie pamiętam dokładnie kiedy je zdjęli. Wydaje mi się, że odbywało się to na raty.
PKPENK napisał(a):Ktoś podpieprzył takiego wielkiego orła? No nieźle
To musiała być zorganizowana akcja. Nocą orzeł został załadowany na ciężarówkę i wywieziony, pozostał sam cokół. Nigdy się nie odnalazł, ani złodzieje też nie zostali złapani. Drugi taki orzeł, ale o wiele większy stoi przed cmentarzem wojskowym.