Fakt, że Briluxy też robiły takie akcje, ja kiedyś miałem w domu kompakty Simel (wersja Briluxów robiona dla Tesco) i też kilka razy wywaliło z hukiem bezpiecznik, chociaż zdarzało się, czasem, że wbudowany bezpiecznik załatwiał sprawę Generalnie większość bazarexów potrafi reagować podobnie - spotkałem się z kompaktem Neostar (podobne dziadostwo, sprowadzane do Tesco po Simelach), gdzie elektronika paliła się żywym ogniem (obudowa nadtopiona i w jednym miejscu zwęglona). Może mam gdzieś jego zdjęcia to wrzucę przy okazji.
Najgorzej jak elektrolit wyschnie i dostanie zwarcia w kompakcie, wtedy potrafi nawet krążek z rurką odlecieć od reszty obudowy pod wpływem wystrzału.