Dla odmiany przedstawię mój "średniowieczny" sprzęt fotograficzny

Jest to lustrzanka analogowa małoobrazkowa Praktica EE2 z obiektywem Pentacon Electric 1.8/50

Mam do niej oprócz tego obiektyw Pentacon Auto 2.8/29, teleobiektyw zmiennoogniskowy Soligor Auto Zoom 1:4.5 75-260 i lampę błyskową Unomat B24

W sytuacji w której automatyka czasu naświetlania nie da sobie rady mam światłomierz Świerdłowsk 4

Praktica EE2 to była pierwsza lustrzanka Pentaconu z automatyką czasu naświetlania, pomiar światła oczywiście typu TTL (przez obiektyw). Wadą tego sprzętu jest nietypowe zasilanie - bateria w rozmiarze AA ale z napięciem 4.5V która dzisiaj jest niedostępna. Można sobie poradzić z tym problemem używając 3 baterii guzikowych 1.5V + monety lub dotoczony z mosiądzu element do "wypełnienia" na długość AA albo stosując baterię typu 14505 (rozmiar AA i napięcie 3.6V).

Ogólnie to mam aż 3 egzemplarze takiej lustrzanki

Pierwsze dwa dostałem od znajomego, trzeci należy do mojego ojca i niedawno został przeze mnie naprawiony po latach leżakowania w szafie z migawką zaciętą w pozycji otwartej. Pierwsza jest w słabym stanie, ktoś "wyczyścił" matówkę papierem ściernym - ten egzemplarz przeznaczony jest na części. Druga jest w idealnym stanie wizualnym i wygląda na to, że jest w 100% sprawna

Trzecia ta którą niedawno naprawiłem jest sprawna w 90%. Działają wszystkie czasy ręcznie ustawiane, działa czas B, w trybie auto niestety czasem aparat dziwnie się zachowuje - wygląda to tak jakby gdzieś coś czasem niekontaktowało

