Przy ZSO im Kopernika w Kołobrzegu rtęciówka bez bańki świeciła w łyżce przez ponad rok. Co ciekawe łyżka ta miała siatkę zabezpieczającą, więc nie wiem, w jaki sposób ktoś stłukł tą rtęciówkę. Jednej nocy .świeciła jaśniej innej słabiej, a teraz wkręcili tam żarówkę 300w.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM" - ułatwia prace wykonywane w domu - nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku - stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Z tą żarówką, to typowa pokeprowizorka A co do żywotności rtęciówki bez bańki, to jest taka sama jak zwykłej z bańką, bańka ma za zadanie tylko i wyłącznie zatrzymywać UV i jak jest luminoforem pokryta to zamieniać UV na światło widzialne.
Co nieco widać, nie martw się. To jest leda, w której lampa zapala i gaśnie A tu dopiero co się zaświeciły (na tej ulicy we Wiśle mieszkałem) A tu nocne zdjęcie deptaku we Wiśle (jak szedłem sprawdzić, czy OUSFy świecą)