przez gory » 26 lipca 2009, 13:15
Odkąd Piła robi te mniejsze żarówki w błękitnych pudełkach... to są one do niczego. Szybko się przepalają. Matowieją... kupiłem do dużego pokoju 4 x40W i wszystkie poszły w ciągu tygodnia! O dziwo nie przepalał się żarnik a drucik prowadzący prąd od gwintu. Tandeta, wolę dopłacić kilkanaście groszy i kupić Osrama bo on świeci normalnie.
Pozdrawiam
Bartek
---------------------------------------------------------------------------------
nie boję się, gdy prąd jarznik zżera, bo mam latarkę Energizera ! ;)