Jak mówisz że "jeszcze", to może to były końcówki jej żywota? Może była zapuszczona, i dlatego tak kiepsko było... A klosze z tych poliwęglanów itp dość szybko matowieją.
No, raczej jasno nie było ... ale za to jak nastrojowo . Do Nowego światu to mogło pięknie pasować, do zabytkowej zabudowy, tych sklepików, i ogólnie całości, to tylko mogło potęgować ten przedwojenny nastrój, którego dziś próżno tam szukać... Dziś przedwojenny nastrój jest chyba tylko na starówce i na uliczkach dawnych przedmieść, jak np. na Sławińskiej, Podskarbińskiej
Nie zgodzę się z Tobą Oskard, w latach 60. czy 70. Nowy Świat mało przypominał ten przedwojenny... Na pewno mniej niż teraz (jeśli chodzi o "nastrój", "klimat").