Postanowiłem zmodernizować oświetlenie łazienki w mieszkaniu. Dotychczas świecił tam duet WOS+SOPS, decyzja objęła wywalenie WOSa i montaż dwóch belek T8, które zostały obsadzone świetlówkami Philips TL-D Graphica /965 (najlepszymi świetlówkami światła dziennego jakie udało mi się kupić).
W hurtowni nie mieli 4 sztuk, mieli tylko 2xGraphica i 1 szt Deluxe (też Ra>90 ale nie tak wysoko jak Graphica).
W trakcie montażu - wisi jeszcze oprawa żarowa, pierwsza z belek jest już zamocowana. Ostatnie chwile z WOSem.
Tak świeci Deluxe
A tak Graphica, obok niej /840 stąd zielonkawe zabarwienia po lewej, z kolei z prawej jest żarówka 60W w SOPSie. Ona zostanie, jako oświetlenie nocne, gdy wieczorem się idzie do łazienki i nie ma się ochoty odpalać silnego światła.
Jak widać /840 (po lewej) to kiepskie światło, nie jest pełne i na fotkach to widać. W rzeczywistości także, chociaż nie jest tak zielonkawe, bardziej robi wrażenie fioletowo różowego.
Po lewej Deluxe, poziomo Graphica. Deluxe jest nieco jaśniejsza, ale bardziej niebieska, gorzej oddaje żółte barwy i ma problemy z ciemnobeżowym, barwy z tych gam są bardziej szare.
Gdy ustawię balans bieli na świetlówę Deluxe, Graphica nieco odstaje - widać, że ma lepszą czerwień niż deluxe. /840 zostaje daleko w tyle, nie mówiąc o badziewiu kompaktowym
Między Graphica a żarówką jest duża różnica barwy, ale ku mojemu zdziwieniu, to mi nie przeszkadza, światło ładnie sie miesza i skóra ma dobry odcień w obu przypadkach. Nie ma efektu trupich barw właściwego dla kiepskich świetlówek.
Wniosek:
jeśli stosować świetlówki to tylko dobre, takie, które mają Ra>90. I tego światła musi być dużo, na łazienkę niedużych rozmiarów 2x 36W T8 to wcale nie jest za dużo.