przez mosfetkiler » 3 września 2010, 09:16
Wolfram się niestety niespecjalnie nadaje dolamp łukowych. Bardzo łatwo ulega utlenieniu już w niezbyt wysokich temperaturach, a tlenki wolframu parują w temperaturach poniżej 1000 st.C.
W urządzeniach spawalniczych typu TIG czy używany dawniej palnik atomowy Langmuira elektrody te pracują w osłonie
gazu szlachetnego lub wodoru.
Chyba rekordzistą w tempie spalania elektrod weglowych był używany do niedawna w projektorach kinowych
i reflektorach p-lot. łuk węglowy wielkiej intensywności.
W tym źródle światła elektrody grafitowe były ustawione pod kątem prostym: anoda najczęściej poziomo,
katoda pionowo i poniżej anody.
Żródłem światła był niewielki krater tworzący się na końcu anody pod wpływem łuku elektrycznego.
W lampach tych stosowano dość forsowne parametry zasilania i wobec tego w pobliżu anody powstawał zwiększony spadek napięcia, co w połączeniu z prądami kilkadziesiąt-kilkaset A ( do 1000A) dawało temperaturę powierzchni niewielkiego
krateru ok. 6000K.
Katoda zużywała się względnie wolno, bywała wykonana w kształcie obracającego się powoli krążka grafitowego.
Anoda spalała się w tempie do 1,5 mb./godz. i wobec tego urządzenie zawierało specjalny podajnik z magazynkien anod,
podawanych systematycznie do strefy roboczej.
Anody mogły zawierać rdzeń z substancjami korygującymi barwę światła.
P.S.
Zacząłem pisać ten post wcześniej niż kolega elek ale skończyłem poźniej i dlatego wskoczył poniżej i niektóre
uwagi się dublują.
Ostatnio edytowano 3 września 2010, 09:21 przez
mosfetkiler, łącznie edytowano 3 razy