Utilizer napisał(a):Wcześniej było trochę sodówek, trochę LRF-ów, teraz zostało tylko parę używanych rtęciowych latarni. Ogólnie te oprawy nie mają łatwej roboty, bo zapalane są tylko na przyjazd pociągu, kilka razy na dobę
Zauważcie (widać na ostatniej focie) że wraz z wymianą nowych lamp pomalowali skrzynki na słupie
A po co ma sie cały czas świecić i marnować energie
