Polamp WLS 1985

Wasze źródła światła

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez swietlik » 5 grudnia 2009, 21:55

Ta lampa nie osiągnie pełnej mocy i nie będzie świecić światłem o odpowiedniej barwie ;)
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez Edziu » 5 grudnia 2009, 22:05

mozesz go odpalic nawet na dlawiku od świetlowki 40W tez bedzie w miare jasno świecil

tak właśnie świeciłem tym WLSem 100W od ciebie, ale akurat tu dość słabo słabo świecił, jak na sode, można było się patrzeć nieuzbrojonym okiem na lampę, światło mniej więcej miała takie jak pomarańczowy HELIOS 60W, lecz straty na stateczniku w granicach 60W, czyli statecznik przeciąony, cały układ pobierał z sieci 115W, cosinusa nie uwzględniałem
W poszukiwaniu miejsc gdzie występowały bądź występują duże kwiaty opraw oświetleniowych...
Avatar użytkownika
Edziu
 
Posty: 3149
Zdjęcia: 497
Dołączył(a): 24 września 2007, 09:38
Lokalizacja: Toruń

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez andrzejlisek » 5 grudnia 2009, 22:10

Może w Twoim OWKSie wciśnie się więcej dławików? Połącz kilka dławików równolegle ze sobą, może z amperomierzem w ręku uda Ci się wykonać odpowiednik STS-400?
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez famabud » 6 grudnia 2009, 19:23

Mnie się wydaje, że moja lampa osiąga grubo ponad 50% mocy, świeci jak rozgrzana, pomarańczowa soda i można nawet na garażu na przeciwko zajączki puszczać, a bańka się tak nagrzewa, że aż czuć jak poruszają się nad nią cząsteczki powietrza. Mierzyłem jej czas zapłonu gorącej lampy przy chwilowym braku napięcia i wyszło, że trzeba czekać 1 min. na ponowny zapłon (w wątku o WLS-ach w dziale o lampach wyładowczych ktoś pisał, że właśnie trzeba czekać ok. 1 min. na ponowny zapłon gorącej lampy mocy 400w.)

:arrow: Andrzejlisek: Niestety nie mam więcej dławików, ani amperomierza. :|
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9304
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez Whites86 » 6 grudnia 2009, 19:45

famabud napisał(a):Mnie się wydaje, że moja lampa osiąga grubo ponad 50% mocy, świeci jak rozgrzana, pomarańczowa soda i można nawet na garażu na przeciwko zajączki puszczać, a bańka się tak nagrzewa, że aż czuć jak poruszają się nad nią cząsteczki powietrza. Mierzyłem jej czas zapłonu gorącej lampy przy chwilowym braku napięcia i wyszło, że trzeba czekać 1 min. na ponowny zapłon (w wątku o WLS-ach w dziale o lampach wyładowczych ktoś pisał, że właśnie trzeba czekać ok. 1 min. na ponowny zapłon gorącej lampy mocy 400w.)

:arrow: Andrzejlisek: Niestety nie mam więcej dławików, ani amperomierza. :|

niestety tu sie mylisz... taka lampa potrzebuje 4,6A do osiągnięcia 100% strumienia świetlnego, znamionowy prąd pracy dlawika 150W to 1,8A wiec to nawet niejest polowa z 4,6A
co to za twierdzenie ze osiaga pelen strumien? bo swieci na pomarńczowo ? przeciez kazda soda tak świeci, grzeje sie ? kazda soda sie grzeje, bo w Twoim odczuciu świeci jasno ? gdybys dał tam sodówke 150W świecila by praktycznie tak samo jasno, druga sprawa nietrzeba czekaz az minuty czesto zaplon jest powtórzony po uplywie okolo 15 sekund ;)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez famabud » 6 grudnia 2009, 19:52

To ile taka lampa osiąga % mocy :?:
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9304
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez Whites86 » 6 grudnia 2009, 19:54

famabud napisał(a):To ile taka lampa osiąga % mocy :?:

na tym dlawiku pewnie te 2A wydusza wiec moze byc troche ponad 40% nie wiecej
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez famabud » 6 grudnia 2009, 20:16

nietrzeba czekaz az minuty czesto zaplon jest powtórzony po uplywie okolo 15 sekund

Jak to nie trzeba, no trzeba, mierzyłem ten czas ze stoperem w ręku i kiedy ją wyłączyłem, włączyłem, odpaliłem stoper, to wyszło, że w lampie pojawia się łuk po ok. 1 min.
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9304
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez Whites86 » 6 grudnia 2009, 20:19

famabud napisał(a):
nietrzeba czekaz az minuty czesto zaplon jest powtórzony po uplywie okolo 15 sekund

Jak to nie trzeba, no trzeba, mierzyłem ten czas ze stoperem w ręku i kiedy ją wyłączyłem, włączyłem, odpaliłem stoper, to wyszło, że w lampie pojawia się łuk po ok. 1 min.

mam identyczną sodówke i jej ponowny zaplon jest juz po okolo 15 sekundach, wiec to niejest regułą ;)
tymbardziej ze odpalasz ją na nieodpowiednim osprzęcie
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Polamp WLS 1985

Postprzez famabud » 6 grudnia 2009, 20:23

To WLS 400w może odpalić na gorąco po 15 sek., czy może lampa nie osiąga pełnej mocy :?:
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9304
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wasze kolekcje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości