elek napisał(a):Kieliszek z ułamaną nóżką.
bartek380V napisał(a):sluchajcie wczoraj mialem taka ciekawa sytuacje. MIANOWICIE kolega na altance pokazal mi licznik ktory sam idzie do przodu mimo ze byl nieobciazony. Sprawa wyglada tak ze podobno liczniki indukcyjne sa tak zbudowane ze ustroj ma tzw,, martwy punkt,, polega to na tym ze kolko ktore sie obraca zawsze zatrzymuje sie w tym samym miejscu i mimo ze wylaczymy obciazenie to kolko samo jeszcze wraca to swojego punktu wykonujac (doliczajac extra ) np 1/4 obrotu w tempie 1/4 obrotu na 2 minuty (licznik ze stala 120 obr/ min) . NIe mielismy na tyle czasu ze sprawdzic czy po ustaniu obciaznia licznik wreszcie sie zatrzyma bo musilibysmy siedziec po ciemku ale gosc ktory zna sie na licznikach mowil ze tak jest . Dla pewnosci odpisalem stan licznika i za tydzien zrobimy znowu odczyt jesli mimo braku obciazenia bedzie zuzycie to trzeba bedzie zawiadomic ZE pierwsz hipoteza byla taka z to wina uziemienia roboczego ktore jest dopiete za licznikiem na szybko poniewaz siec dziala w TNC a bywaly przypadki urwania PEN bo altanka jest zasilania z YADYn 4x10 Odpielismy zasilanie i bylo tak samo. Zreszta co ma piernik do wiatraka. N w liczniku jest tylko odniesieniem dla cewek napieciowych . Licznik o ktorym pisze jest licznikiem 3 fazowym indukcyjnym. czy ktos z was mial taka sytuacje ?
Kwazor napisał(a):... W środku licznika jest magnes który ma zatrzymać tarczę przy braku obciążenia (skąd ty bajkę o powrocie tarczy usłyszałeś to nie wiem ale to jest bajka )..
Elektroservice napisał(a):Licznik nie obciążony zawsze ustawia się kreską na tarczy do przodu. Jak nie ma blokady biegu wstecznego to w zależności od położenia tarczy w którym "zniknęło" obciążenie licznik się cofnie "na kreskę" lub obróci do przodu aby również zatrzymać się na tej kresce. Licznik z blokadą ruchu wstecznego też się cofnie do tej kreski, bo blokada działa dopiero po tym jak tarcza obróci się o pewien kąt.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości