Kupiłem na aledrogo ładowarkę do telefonów, która oprócz standardowego ładowania USB obsługuje także ładowanie szybkie QC 3 (o napięciu 5, 9 lub 12V).
Otóż ta ładowarka miała w założeniu posłużyć do ładowania telefonu, który obsługuje QC 3.0 i umie wziąć z ładowarki 1.5A przy 12V. Zdziwiłem się, gdyż próba ładowania telefonu tym prądem (ładowarka dogadała się na 12V z poborem 1A) spowodowało nadzwyczaj mocne nagrzewanie się całej elektroniki w środku obudowy ładowarki. Dołączyłem zatem powerbank, który ładuje sie mniejszą mocą (5V 2,5A). Efekt podobny, ładowarka nie nadaje się do pracy ze swoimi znamionowymi parametrami. Zacząłem zatem szukać tego maksimum, które określa rzeczywistą, długotrwałą moc tej ładowarki - okazało się, że to jest jedna trzecia mocy znamionowej.
Powyższe powtórzyłem dla trzech innych ładowarek QC, wynik niemal identyczny, praktycznie niezależnie od producenta.
Czy to według Was znaczy, że moc ładowarki QC jest mocą znamionową podzieloną przez trzy? Taka nowa definicja wata (chińskiego wata)?