www.lighting-gallery.pl

przez **CDM** » 3 października 2008, 17:39

Poza tym żeby coś w niej zrobić, np wymienić dławik, trzeba to robić od dołu, z uniesionymi rękami. Naprawa takiej oprawy, polegająca na wymianie spalonej kostki przy dławiku i wymianie TUZa zajęła mi w nocy 40 minut. Do takiej operacji dławik trzeba wymontować, a przy próbie ponownego usadowienia go w oprawie,raz wypadł mi na nogi.

przez **DocBrown** » 3 października 2008, 19:00

Niefajnie :/
Jakiej mocy był ten dławik?

przez **swietlik** » 3 października 2008, 19:35

Stawiam na 150tkę... mimo to CDMa noga musiała boleć

przez **DocBrown** » 3 października 2008, 19:42

Wiadomo, nawet dławik od rury 40W spowodowałby ból nogi, niemniej jednak lepszy 150W niż np 400W (to by było naprawde bolesne)

przez **CDM** » 3 października 2008, 20:24

swietlik napisał(a):Stawiam na 150tkę... mimo to CDMa noga musiała boleć

Tak jest, to była 150tka, to jest jedna z tych pierwszych, które się ukazały na rynku, z szarymi tuzami. Jak się ułamie przewód od dławika, trzeba go niestety wyciągać za każdym razem.