Poza tym żeby coś w niej zrobić, np wymienić dławik, trzeba to robić od dołu, z uniesionymi rękami. Naprawa takiej oprawy, polegająca na wymianie spalonej kostki przy dławiku i wymianie TUZa zajęła mi w nocy 40 minut. Do takiej operacji dławik trzeba wymontować, a przy próbie ponownego usadowienia go w oprawie,raz wypadł mi na nogi.
swietlik napisał(a):Stawiam na 150tkę... mimo to CDMa noga musiała boleć
Tak jest, to była 150tka, to jest jedna z tych pierwszych, które się ukazały na rynku, z szarymi tuzami. Jak się ułamie przewód od dławika, trzeba go niestety wyciągać za każdym razem.