Ja swoją pierwszą lampę wyładowczą dostałem jak miałem 6 lat od ojca

To była jedna z dwóch LRJ-400 jakie mam teraz w kolekcji. Niestety niesprawna. Później udało mi się dostać od konserwatorów oświetlenia TLSP 110W Tesla i LRF 125W również Tesla. Obie mam do dziś i obie są sprawne. Nieco później wydębiłem na budowie od robotników LRR-700 która mi się stłukła podczas przeprowadzki, miałem wtedy jakieś 13 lat. W międzyczasie dostałem także od jakiegoś znajomego lampę wyładowczą, której teraz za bardzo nie pamiętam. Chociaż z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że to był jakiś tabularny metalohalogenek dużej mocy. 1 albo 2kW. Wydałem ją znajomemu podczas przeprowadzki - czego teraz cholernie żałuję. Nawet ostatnio próbowałem ją odzyskać, ale niestety została już zutylizowana. Wielka szkoda, bo teraz strasznie o takiego ciężko.