przez andrzejlisek » 2 kwietnia 2011, 17:23
Jak widać, kolega Kaszela, który zrobił oświetlenie na LEDach i wydał na to kupę pieniędzy, to w najbliższych latach będzie stratny, czyli nie warto było robić oświetlenia na LEDach w jego przypadku. Chyba, że miał jakiś inny powód, żeby robić takie oświetlenie. Domyślam się, że Kaszel wymienił komputery przede wszystkim dlatego, że te nowe mają lepsze parametry i większe możliwości, a stare już nie odpowiadały potrzebom. A mniejsze zużycie mocy jest jakby "przy okazji". Nawet, jak stare wystawił na allegro i dostał za nie 1 czy 2 tys, to i tak inwestycja nie zwróci się w krótkim czasie, jeśli chodzi o zużycie energii. Ale zwróci się w tym sensie, że na nowym sprzęcie można robić więcej rzeczy, więc można przyjąć więcej zleceń.
Co do oszczędzania pieniędzy, to można też i w drugą stronę, i niejeden sie przejechał kupując tandetne świetlówki za 3 czy 5zł. A jak ktoś straci samochód w wypadku, wróci do zdrowia i opuści szpital, szuka jakiegoś uzywanego, bo musi jeździć, to też można mówić o oszczędzaniu. Jak się ktoś doszuka, to mozna znaleść coś za 2-3 tysiące, będzie to na pewno model już dawno nieprodukowany, ale przebieg akceptowalny, sprzedawca zapewni, że w dobrym stanie i że może jeździć. No i klient weźmie taki samochód, załatwi wszystkie formalności, ale po kilku latach coś padnie, odwiedzi mechanika, zapłaci za naprawę i jeździ, a potem znowu coś padnie i znowu odwiedzi mechanika. Po dłuższym czasie padnie jakiś mechanizm i samochód pójdzie na złomowisko z powodu braku części zamiennych. Cały samochód wraz z naprawami kosztował np. 4 tysiące. Potem taki kupi następny samochód za 3 tysiące i to samo, wyda 1000 na naprawy. Łącznie stracił 8 tysięcy i jest bez samochodu. A tak, to by poszukał czegoś za 10 tysięcy i przez te kilka lat jeździłby bezawaryjnie i miałby samochód do dzisiaj. Podobnie jest z pralką, lodówką i lampami. Mam mało pieniędzy, chcę zaoszczędzić, a musze kupić nową pralkę. Albo kupić tańszy model, ale pobierający dużą moc, albo kupić droższy model pobierający mniej prądu. Dopiero po kilku latach użytkowania można liczyć, którą pralkę bardziej opłacało się kupić, biorąc pod uwagę to, że czasem może się zdarzyć, że po kilku latach padnie i wracamy do punktu wyjścia, czyli konieczność zakupu nowej pralki.
A w przypadku "godziny dla ziemi" to moim zdaniem cała akcja jest bardziej symboliczna niż dosłowna. Bo jakby dosłownie rozważać sens gaszenia oświetlenia i iluminacji, to faktycznie ani w rachunkach za prąd, ani w ilości puszczania szkodliwych substancji z elektrowni do atmosfery w stosunku roku nie będzie różnicy. Natomiast w znaczeniu symbolicznym chodzi o namówienie ludzi na działania ograniczające zuzycie energii elektrycznej, a biorąc pod uwagę to, że dużo elektrowni działa poprzez spalanie węgla, chodzi o to, że taka eketrownia dziennie spala ileś ton węgla, który powstawał przez miliony lat. A węgiel, gaz ziemny, ropę, wydobywa się z ziemi, ale zużywa się miliony razy szybciej, niż powstaje, więc można powiedzieć, że dni tych materiałów są policzone, liczone w dziesięcioleciach, nie wiem, ile, nie mam danych na ten temat. Słyszałem, że już powstawały rozne projekty samochodów na materiały odnawialne, czyli prąd i woda, czy coś takiego, ale na prąd, to ponoć coś istnieje, ale jest mało popularne, a na wodę, to nie słyszałem, żeby zbudowali samochód taki na sprzedaż i do użytku.
A jak już mówimy o wstrzymaniu postępującej degradacji planety, to tu ma sens tylko działanie grupowe. Wytłumaczę to na przykładzie. Na basenie jest obowiązek posiadania czepka na głowie. Słyszałem, że jest to dlatego, że z głowy wypada najwięcej włosów i te włosy mogłyby wchodzić w filtry, przez które krąży woda w basenie i zablokuje się obieg wody. Jeżeli tylko jedna, czy dwie osoby weszłyby na basen bez czepka, to nic by się nie stało, nikt by tego nie odczuł. natomiast, jak każdy by pływał bez czepka, to wtedy te filtry musiałyby być częściej czyszczone. Jak widać, istnieje związek między noszeniem czepka, a kosztami konserwacji basenu, ale jeden człowiek nic w tej sprawie nie zmieni.