Media o oświetleniu

[cieszyn]

http://www.gadu-gadu.pl/energooszczedne-zarowki-rakotworcze

Może warto ten tekst pokazać? Będzie łatwiej o nim dyskutować. Dla mnie FAKT nie jest zbyt poważnym źródłem informacji, choć może się mylę ...
Jednak gdyby prawdą okazały się te doniesienia, to na tym tle bladziutko wygląda unijna dyrektywa sugerująca stosowanie tych właśnie źródeł światła
===========================================================

Czy zapalając żarówkę energooszczędną narażamy własne życie? Odpowiedź może być, niestety, twierdząca. Jak wykazały wykonane w Niemczech testy laboratoryjne w żarówkach tych jest wiele rakotwórczych substancji. Sprawę ujawnił telewizyjny magazyn konsumencki "Markt" ("Rynek") nadany w poniedziałek wieczorem przez publiczną stację NDR.

!

Od pewnego czasu wiadomo, że żarówki energooszczędne wydzielają rtęć. Dzieje się to wtedy, gdy taka żarówka zostanie stłuczona. Ale teraz testy wykazały, że żarówki te, gdy są włączone i normalnie pracują, wydzielają opary niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi!

Wszystkie testowane żarówki zawierają wyraźne ilości fenolu, który może wywoływać raka – podaje NDR.

Ale to nie wszystko. Wykryto w nich inne szkodliwe związki.

Podczas testów świecące żarówki energooszczędne wydzielały rakotwórcze substancje, a na dodatek substancje te były w dużej koncentracji – mówi Peter Braun, ekspert w dziedzinie skażenia powietrza.

Skąd te niebezpieczne substancje biorą się w żarówkach? Telewizja NDR skontaktowała się z producentami. Jeden z nich twierdził, że niebezpieczne substancje mogą pochodzić np. z klejów i komponentów użytych do ich produkcji. W tym kontekście warto przytoczyć informację niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", który podał, że 80 proc. wszystkich żarówek energooszczędnych produkowanych jest w Chinach w warunkach odbiegających od niezbędnych standardów technologicznych.


Substancje wykryte w żarówkach energooszczędnych w ogóle nie powinny pojawiać się w otoczeniu człowieka. Przyczyna jest prosta. Nawet niewielkie ilości tych substancji mogą podwyższać ryzyko zachorowania na raka – dodaje Braun.

Źródło: fakt.pl

===========================================================

[FOX]

Cieszynie dla mnie fakt również nie jest wiarygodnym źródłem, nie czytam brukowców bo zazwyczaj zawierają mocno naciągnięte informacje:)
Wkleiłem to jako ciekawostkę bo jednak porusza to ciekawy problem- czy aby na pewno każda świetlówka kompaktowa jest zdrowa dla użytkownika.
Obecnie produkuje je wiele firm. Jedne kładą duży nacisk na jakość wykonania, inne bazują tylko na marce. Jest jeszcze grupa kompaktów hipermarketowych które nie bazują ani na marce ani na wykonaniu, ludzie je kupują bo są najtańsze.
Gdy pojawił się pomysł by w imię ekologii ograniczyć produkcję żarówek produkcja kompaktów znacznie się powiększyła. Oczywiście większość firm przeniosła swoje fabryki do chin przez co teraz znaleźć produkt na którym nie ma napisu made in prc graniczy praktycznie z cudem.
Technologia idzie do przodu ale czy materiały używane do produkcji są w 100% obojętne dla zdrowia tego nie wiem. Na pewno lepiej unikać tych najtańszych kompaktów gdzie zarówno jakość świecenia jest na najniższym poziomie jak i nie wiadomo jak wygląda sprawa z materiałami.
Nie twierdzę oczywiście że to co piszą jest prawdą aczkolwiek mnie to zastanawia. Jakiś czas temu kupiłem świetlówkę ( markową ) produkcji chińskiej która przez pierwsze kilka miesięcy intensywnie wydzielała zapach rozgrzanego plastiku co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca.

[Utilizer]

Jeżeli rtęć by się w jakiś sposób wydzielała to niby jak świeciłaby świetlówka Jak dla mnie bzdury, chociaż zgadzam się z FOXEM - możliwe że najtańsze chińskie kompakty mają jakieś wady.

[FOX]

rtęć, luminofor oraz wszytko to co znajduje się w środku nie ma prawa wydostać się na zewnątrz chyba że ktoś stłucze szklane rurki.Mnie bardziej zastanawia czy rozgrzewana obudowa świetlówki, substancję którymi posklejano elementy nie wydzielają jakiś szkodliwych substancji.

[cieszyn]

Właśnie, o to chodzi. Opary rtęci ze środka nie mają szans się wydostać, ale te wszystkie kleje, silikony i licho wie co jeszcze, to pod wpływem temperatury może emitować jakieś świństwa szkodliwe dla zdrowia. Jeśli produkcja w Chinach, to wiadomo, najtaniej

Chyba jest Inspekcja Handlowa i może ich trzeba by tymi FAKTAMI !!! zainteresować? Gdzież jest ochrona klientów i konsumentów? Czemu tego nikt nie bada? Taki towar powinien mieć jakieś atesty, tak? Poza tym chyba także znak "B" czyli bezpieczny (choć to raczej dotyczy bezpieczeństwa w zakresie możliwości porażenia prądem)

[amisiek]

Od razu odpowiadam na pytanie - z jednej strony chemia na bank się wydziela z obudowy takiej kompaktówki. Z drugiej, inne produkty made in China również wydzielają substancje, nierzadko rakotwórcze. Jestem wielkim wrogiem świetlówek kompaktowych, lampy te mają najgorsze wady świetlówek przeniesione do obudowy żarówkowopodobnej. Jeśli modernizować oświetlenie, to już lepiej użyć liniowych świetlówek T5/T8 na statecznikach elektronicznych. Uzyskanie sensownej jakości światła (Ra>90) nie jest problemem, jest to technologia znana od lat. Nawet najlepsze sprzedawane świetlówki T8 (np. Philips Graphica) z powodzeniem można obsadzić w najstarszych klasycznych oprawach świetlówkowych T12 o odpowiedniej mocy. Wymiana źródła nie niesie ze sobą konieczności wymiany elektroniki - czyli mniej się marnuje i mniejsze są zanieczyszczenia.
Najważniejszą wadą tanich kompaktów jest fatalna jakość światła i niska trwałość.

[DarekG]

Niestety nie da się ukryć że nawet markowe świetlówki kompaktowe po włączeniu przez pewnien okres czasu jak są nowe to śmierdzą. Spotkałem się już w tym i w Osramie jak i Philipsie. Mnie też to martwi i coś w tym może być że te kleje itd tam zastosowane takie opary trujące wydają. Lubie oświetlenie świetlówkowe dużo bardziej niż żarowe tylko szkoda że świetlówek liniowych nie można zamontować sobie wszędzie ze względu na wygląd danego pomieszczenia. Też wolałbym wszędzie w domu liniówki i niezintegrowane niż kompaktówki.

[FOX]

zauważyłem że przy świetlówkach Megaman nie czuć rozgrzanego plastiku .
Oczywiście że nie wszędzie można stosować świetlówki liniowe bo przykładowo w salonie nikt nie powiesi takiej oprawy bo będzie to pasowało jak świni siodło.

[amisiek]

To zależy, jeśli użyjesz dyskretnego oświetlenia pośredniego, gdzie samej świetlówki widać nie będzie - to dlaczego nie? Albo gdy wmontujesz oświetlenie (np. wpuszczaną oprawę z matową szybą) w element dekoracji sufitu lub ściany nowocześnie urządzonego pomieszczenia? Wg mnie wszystko zależy od potrzeb. Znacznie gorzej moim zdaniem wyglądają świetlówki kompaktowe (2U,tornado) w oprawach,w których widać źródło światła. Taka tandetna oszczędność w miejscu, które powinno wyglądać.

[FOX]

Jasne i tutaj się zgodzę- wszytko zależy od pomysłu wykonania oświetlenia.