Przynajmniej żarówka ogranicza prąd płynący przez zwarty zapłonnik i cały układ.Gdy robiłem testy z powielaczem napięcia do świetlówek i podłączałem go przez żarówkę, to działało jak należy, a mocą żarówki można regulować jasność świetlówki.
Z resztą małe świetlówki też odpalą przeż samą żarówkę (niedużej mocy), na wzór jak LRF (testowałem)
Tylko nie może być ona zbyt dużej mocy, bo przeciąży się świetlowkę.Gdyby zużytą rtęciówkę można odpalić TUZem, ale też przez żarówki, to byłaby troche niedociążona i nie pękłaby tak łatwo. Gdy zużyty LRF miga, to często kończy się to pęknięciem jarznika przy którejś z elektrod, zwłaszcza u tych współczesnych chinskich.
chodzilo o uklad z zarowką zamiast dlawika, czyli połaczenie szeregowe sodowka z żarówką i to odpalić tuzem, na filmiku gosciu zbudowal zaplonnik z wykozystaniem zarowki a dlawik jest normalnie podlaczony z lampą wiec to nie o to chodzilo
). Teoretycznie miał by być spokój z oświetleniem na parę lat,jednak niestety na chwilę obecną 9 lamp już się cyklicznie zapala 
co dziwne,nie minął nawet rok 
w sumie to dziwne,bo na opakowaniu nowych sodówek widnieje napis GERMANY a na samej lampce PRC 
ja niewiem czemu ale jakoś mylę niektóre oznaczenia