Tester lamp wyladowczych.

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez amisiek » 6 lutego 2012, 21:06

Michal napisał(a):Ostatnio na 300 szt. nie odpaliła tylko jedna lampa SON-T Plus 100W w nowej Maladze.

To bardzo dobry wynik.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez cieszyn » 6 lutego 2012, 22:49

MOżna by też zadać pytanie: - na ile często zdarza się, że nowe oprawy wieszane na ulicach nie działają od razu poprawanie ? :roll:
Z jakimi rodzajami usterek masz wówczas do czynienia?

Czy da się też oszacować, że wynikają one z błędów producenta, czy może usterek związanych z transportem lub przechowywaniem ?
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez MRP200 » 7 lutego 2012, 07:59

Jeszcze kilka lat temu trochę miałem do czynienia z oświetleniem ulicznym "na gruncie" i przy montażu nowego oświetlenia oprawy kompletowaliśmy w lampę i przewód jeszcze na warsztacie, tak więc każdą oprawę była sprawdzana, dzięki czemu od razu szło wykryć nieprawidłowości. Nawet kompletując oprawę w terenie można ja sprawdzić przed zamontowaniem na słupie zasilając chwilowo z agregatu.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez cieszyn » 7 lutego 2012, 11:13

Dzięki - chciałbym tez usłyszeć zdanie innych, np. Michała, co do szczegółów mojego pytania
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez Michal » 9 lutego 2012, 21:43

cieszyn napisał(a):Dzięki - chciałbym tez usłyszeć zdanie innych, np. Michała, co do szczegółów mojego pytania


My tak jak napisał wczśsniej MRP 200 montujemy wszystko" na ziemii",czyli oprawa, źródło,przewód,wysięgnik i w całości mocujemy za pomocą haków na słupie.Nie sprawdzamy opraw po montażu ponieważ bardzo rzadko się zdarza,że coś jest nie tak.Takie sprawdzenie za pomocą agregatu gdy oprawa wisi na słupie jest czasochłonne i niewygodne,a sprawdzania" na zwarcie" czyli zmostkowania linki fazowej z oświetleniową unikamy i stosujemy tylko w sporadycznych przypadkach ze względów bezpieczeństwa ,gdyż montaże wykonujemy zwykle na dwa zespoły.Trzeba wtedy się wzajemnie kontaktować w przypadku każdorazowego sprawdzenia zamontowanej oprawy. Co do usterek to wystepują bardzo rzadko,zdarzy się jakieś uszkodzone źródło ,czy wadliwa wkładka bezpiecznikowa,ale to są pojedyncze przypadki. ;)
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 4409
Zdjęcia: 323
Dołączył(a): 24 stycznia 2008, 23:44

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez andrzejlisek » 10 lutego 2012, 22:08

Michal napisał(a):
cieszyn napisał(a):Myślę, że Michał i bartek mówią o różnych sprawach, bo też może mają różny kontekst roboczy. Michał pracuje na sieciach, ma do dyspozycji nowe lampy w kartonach (nie jedną czy dwie), ma do wymiany więcej niż jedną lampę, więc nie ma czasu na testowanie lamp, ważniejsze jest, żeby wiedzieć, że osprzęt w oprawie jest kompletny i w pełni sprawny lub tez nie. Więc tylko ten obszar testowania go interesuje, jak wkręci lampę do sprawnego układy i lampa nie świeci, to lampa jest be i jest amba :(
Bartek byc moze ma różne lampy w swojej kolekcji, być może nie za dużo opraw, i wówczas rodzi się potrzeba posiadania urządzenia do testowania samych lamp :roll: :?: Czy tak to jest?

Skoro nie ma w sprzedaży testerów lamp (tak wnoszę z tekstu Michała) tzn., że monterzy na sieciach ich nie potrzebują :roll:


Testerów lamp na pewno nie,ale wspomniany kilka postów wyżej tester układów zapłonowych czasami jest przydatny dla mniej doświadczonych w konserwacji oświetlenia elektromonterów ;)

Nie wiem, jak Wy, ale ja myślę, że test lampy musi trwać 10 minut. Jeżeli lampa zgaśnie zanim minie 10 minut od momentu podania zasilania, to znaczy, że jest do wyrzucenia. Tylko ten sposób wyeliminuje się np. sodówki gasnące cyklicznie, chyba, że jest sposób wykrycia właściwości i parametrów charakteryzujących taką lampę, np. napięcie pracy, ale przed pomiarem też trzeba dobrze rozgrzać lampę.

cieszyn napisał(a):MOżna by też zadać pytanie: - na ile często zdarza się, że nowe oprawy wieszane na ulicach nie działają od razu poprawanie ? :roll:
Z jakimi rodzajami usterek masz wówczas do czynienia?

Czy da się też oszacować, że wynikają one z błędów producenta, czy może usterek związanych z transportem lub przechowywaniem ?

Jeżeli jest coś produkowane na maszynie, w technologii, w której nie można zagwarantować 100% poprawności, to wiadomo, że w 1 na >1000 sztuk będzie jakaś wada, ale po to producent daje gwarancje, żeby na swój kosz wycofał wadliwy towar.
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez bartek380V » 10 lutego 2012, 23:07

Zawsze jako dziecko pomagalem energetykom przy konserwacji oswietlenia. Mianowice po zalaczeniu oswietlenia wsiadali w samochod i objezdzali okolice w celu poszukiwania nieswiecacych opraw. Zainteresowany tematem ,znakomicie wiedzialem ktore lampy maja juz dosc a ktore nie. Doskonale pamietalem ktore cykliczne sie zaswiecaly i gasly. Zawsze jak na zlosc gasly wtedy kiedy samochod juz przejechal. Wtedy wsiadalem na rower, dojezdzalem do ekipy i mowilem ze dana oprawa nie swieci. Wtedy chlopaki zawracali i wymieniali lampe. Mimo doskonalej bajerki nigdy nic nie udawalo sie zdobyc :( musieli rozliczac sie z kazdej sztuki. Dzis mam tyle lampek ze zastanawiam sie czy tego kiedys nie sprzedam.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez Lampka » 20 grudnia 2012, 22:11

Odkopuję ten zamierzchły nieco temacik, ale są testery, które niezawodnie sprawdzają przynajmniej to, czy dana lampa jest szczelna lub nie. Dotyczy to zwłaszcza świetlówek oraz lamp nie będących w szkle (jak np. sodowe). Wystarczy kula plazmowa, a dokładniej układ z niej. Przykładając taką świetlówkę, widać od razu, że nie tylko jest szczelna, ale w dodatku jaką świeci barwą i czy nie jest przypadkiem "zróżowiała". W przypadku np. sodówek można tym sprawdzić, czy jarznik nie jest rozszczelniony (w praktyce lustro powstaje tylko w gorących lampach, a więc nie zawsze) :) Jeśli chodzi o rtęciówki, to sprawność można częściowo sprawdzić zwykłym omomierzem. Jeżeli doszło do połączenia mechanicznego pomiędzy elektrodą zapłonową, a główną przez rozpylony z katody wolfram, to omomierz wskaże opór rezystora zapłonowego.
Jednak dobre testowanie lamp się przydaje, bo około 60% tego, co ląduje np. w recyklingu jest nadal w pełni sprawne (nie mocno używane, ale świeci, tylko zupełnie sprawne).

Poza tym kontrola przez producentów lamp jest często dość marna. Widać to wyraźnie wśród świetlówek, szczególnie kompaktowych. Niektóre, np. te tanie z marketów chyba w ogóle nie przechodzą żadnych testów. Dawniej lubiłem wręcz wybierać się do marketów i wyszukiwać wśród świetlówek na półkach takie buble. A było tego sporo, nawet markowe Philipsy nieraz fabrycznie nowe miały zerwany żarnik.

Co do pierwszego postu - świetlówki, które tylko migają i nie chcą odpalać zdarzają się od czasu do czasu i szukam ich nawet trochę, bo fajnie się je obserwuje. Problemem tutaj nie jest nieszczelność, a prawdopodobnie jakiś błąd przy produkcji lub brak jakiego etapu przy produkcji. Gdy taką świetlówkę potrzyma się dłuższy czas, żeby sobie "pomigała", to najczęściej po czasie zaczyna działać coraz mocniej, aż w końcu zaczyna normalnie świecić. Ta cecha występuje też wśród świetlówek, które latami leżały gdzieś i wymagają ponownego rozgrzania. I jeszcze w kwestii Cromptona - świetlówki tej marki są trudno dostępne w Polsce, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, gdzie występują częściej.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Tester lamp wyladowczych.

Postprzez bartek380V » 21 grudnia 2012, 12:38

Czyli tester jest ale do swietlowek ;)
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Poprzednia strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości