to nie tak do końca, bo jasne, można wysiąść z auta bez dotykania go, ale potem trzeba, nie wiem, zamknąć drzwi, włożyć kluczyk (chyba, że mamy pilota, to co innego), wyjąć coś z bagażnika - i wówczas następuje rozładowanie potencjału z auta do ziemi, poprzez człowieka, nawet młodegoMłody człowiek wysiada szybko i nie trzyma się samochodu przy wysiadaniu, zatem nie rozładowuje go.

Kruczek tkwi w tym, że jeśli chwycimy się drzwi, zanim wysiądziemy, to nic się nie dzieje, bo nie ma zwarcia do ziemi (jestem nadal w aucie), natomiast potem, rozładowanie (przeskok iskry) następuje przez buty, a nie ręce i dlatego tego nie czujemy

Ostatnio, jak mnie urządzenia kopią, to ich dotykam wpierw przez metalowy długopis trzymany w ręce i jestem szczęśliwy, bo to długipis dostaje elektr kopa, a nie ja
