Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

[toomm40]

no to tanio bardzo ,jeśli tylko 1 zł.ja widziałem gdzieś , były bardzo drogie, 30 zł bodajże..czy to możliwe no chyba ,że to była cena jakiegoś opakowania zbiorczego , nie wiem, ale spróbuję to sprawdzić .
sprawdziłem- Polam Pułtusk za ok 20 zł sztuka , inne firmy ok 30 zł. to ceny z portalu "zdrowe oświetlenie"

[matit1]

Tutaj znalazłem po 21,52zł
http://www.elektrykasklep.pl/pl,0,produ ... 97326.html

[toomm40]

acha, czyli jednak drogie starsznie są to juz lepiej używać klasyków tlących
chociaż z ciekawości chciałbym jeden taki starter mieć , jak gdzieś namierzę w rozsądnej cenie , to kupię

[CDM]

Elektroników z Pułtuska nie polecam, kiedyś zamontowałem ich jakieś 30 sztuk, zostało może z 15, same rury je przezyły...szkoda, bo działało to naprawde fajnie

[toomm40]

nie, no już choćby z uwagi na cenę się nie opłaca. klasyczne są też niezłe przecież , właśnie zakupiłem pewną ilość klasycznych polampów za 50 groszy sztuka i pewnie jeszcze mnie przeżyją

[Marek140]

matit1,mam pytani,umiałbyś narysować schemat tego zapłonnika

[trojmiejski]

Ten elektroniczny starter to ciekawy wynalazek, dobry pod warunkiem dobrego wykonania co obecnie jest rzadko spotykane. Z drugiej strony skoro inwestować w elektronikę to nie lepiej od razu cały układ zapłonowy? Bo taki starter będąc drogim stanowi interes nieopłacalny, w końcu wad statecznika magnetycznego nie eliminuje więc jeśli się chce zostać przy takim stateczniku to opłacalne jest stosowanie tlących. Chyba, że się będzie miało okazję zdobyć taki starter za złotówkę.

[Kwazor]

Wady starecznika może nie eliminuje ale eleminuje postawową wadę zapłonnika tlącego:
MIGANIE !
A każdy nieudany zapłon to niszczenie warstwy emisyjnej elektrod...

Dlatego np, Swietlówki z podgrzaniem skrętek tak długo wytrzymują.

[toomm40]

Tak , to prawda. ale jeśli świetlówki nie są używane w miejscach , gdzie mają bardzo dużo zapłonów ,to nie ma problemu w zasadzie.najlepiej zapalić rurę na kilka godzin , niż włączyć ją 10 razy dziennie na 5 minut. mam w pracy miejsce gdzie rury zarówno na elektronicznym jak i magnetycznym stateczniku zapalane są bardzo wiele razy na krótko, w dodatku w niskich temperaturach i powiem szczerze,że ostatnio wymieniłem po 4 latach dwie świetlówki. więc nie jest najgorzej

[Whites86]

Tak , to prawda. ale jeśli świetlówki nie są używane w miejscach , gdzie mają bardzo dużo zapłonów ,to nie ma problemu w zasadzie.najlepiej zapalić rurę na kilka godzin , niż włączyć ją 10 razy dziennie na 5 minut. mam w pracy miejsce gdzie rury zarówno na elektronicznym jak i magnetycznym stateczniku zapalane są bardzo wiele razy na krótko, w dodatku w niskich temperaturach i powiem szczerze,że ostatnio wymieniłem po 4 latach dwie świetlówki. więc nie jest najgorzej

mam w kiblu rure t12 20W Osrama zapalana codziennie kilkanascie razy od kwietnia 2009r caly czas żyje chodz koniec ma juz czarny i pewnie niedlugo zdechnie to i tak przezyla bardzo dlugo przy tak uciązliwych warunkach pracy