Muszę w końcu zrobić sobie jakieś stanowisko do odpalania lamp, wtedy będą lepsze zdjęcia

Aha i nie mam żadnej LR a te są najwdzięczniejsze do fotografowania. MH mają gruby jarznik i łuk kiepsko widać.
A tymczasem przedstawiam Wam mój mały eksperyment - chciałem zobaczyć naprężenia w kwarcu jarznika. Odpaliłem LRJD a potem po wyłączeniu sfotografowałem w spolaryzowanym świetle (jarznik wstawiony między skrzyżowane polaryzatory).

Mam problem z blikiem od oświetlenia z góry, ale jakoś dało się go zmniejszyć

Lampa błyskowa na wysięgniku pod najlepszym kątem jaki udało mi się znaleźć, do tego lampa MH z boku i z tyłu. To zdjęcie robiłem 3h, próbując i ciągle poprawiając ustawienie światła, polaryzatorów, lampy...

Aż dziwne, że przy takich naprężeniach nic nie pęka, naprawdę. Jako ciekawostkę powiem, że blaszka w jarzniku jest sfazowana, ma taką samą rozszerzalność jak kwarc, a mimo to i tak generuje naprężenia. Widać to na ostatnim zdjęciu.
Lubię dobre światło.