
litak1 napisał(a):Lampka napisał(a): Efektu tego nie ma takiego wyraźnego przy zapłonie świetlówek "na ciepło", ponieważ wstępne podgrzanie wolframowych skrętek sprawia, że łatwiej emitują one elektrony i napięcie zapłonu spada, a zatem także wystarczy znacznie słabszy impuls napięciowy..
Piszesz tu właśnie o termoemisji elektronów. przy podgrzanych skrętkach w świetlówce i po rozewrzeniu startera również występuje impuls wysokiego napięcia (800V), lecz nie niszczy on już elektrody bo elektroda może wyemitować elektrony z dużej powierzchni (całej części rozgrzanej żarnika).Przy zimnym starcie impuls HV powoduje punktową emisję elektronów z bardzo małej powierzchni elektrody i następuje jej miejscowe przegrzanie i odparowanie emitera z wolframem, to jest właśnie to odrywanie się wolframu z elektrodyPo tym elektroda w wyładowaniu szybko się nagrzewa i zachodzi już normalne stabilne wyładowanie jarzeniowe .
Lampka napisał(a):Wiem, że piszę o termoemisji... U lamp wysokoprężnych już temperatura pracy nagrzewa elektrody do optymalnego poziomu i dzięki temu emitują one elektrony na odpowiednim poziomie, nawet będąc silnie zużytymi. Co do impulsu, to owszem, przy pracy na dławiku pewien impuls (o niższym napięciu od takiego, by zapalić rurę na zimno) też jest generowany, ale wiele świetlówek, u których jest odpowiedni stosunek długości do średnicy rury, odpala i bez tego impulsu, dlatego można spokojnie zastosować u nich zwykłą żarówkę zamiast ciężkiego dławika (jedynie, że straty mocy będą większe podczas pracy takiego układu). Natomiast przy zapłonie na zimno do odpalenia rur np. o mocy 18/20w wystarczy już impuls napięciowy 600V. Skąd właściwie wiesz, że następuje taka punktowa emisja elektronów i że się przegrzewa tam żarnik?
Przy podgrzaniu skrętki, emituje ona o wiele łatwiej elektrony, ponieważ pod wpływem ciepła wolfram łatwiej je emituje, co też dużo bardziej usprawniają naniesione na elektrodę tzw. emitery (np. tor lub odpowiednie tlenki).
Lampka napisał(a):Ja budowałem (dla potrzeb własnych) takie bezdławikowe układy, w których za ogranicznik prądu służyła żarówkaNa Youtube można zobaczyć filmiki, jak odpalam różne świetlówki za pomocą żarówki. Wystarczy zwykły układ, tzn. żarówka jako ogranicznik prądu oraz zapłonnik bimetalowy podłączony równolegle do świetlówki i odpalający ją w normalny sposób. I już wszystko działa. Jedyną wadą są większe straty mocy (jak i w przypadku rtęciowego mixa), ale układ taki jest lekki, poręczny i tani w wykonaniu (cena żarówki to parę złotych).
Rzeczywiście, świetlówki T8 18w rzadko odpalą na tym układzie (zbyt długie i cienkie), ale już 15w T8 odpala normalnie i pewnie
Lampka napisał(a):Szkoda, że nie ma chociaż polskich napisów...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości