
Pytanie dałem na kilku forach i czekam na odp. Wiedze bede weryfikował, na pewno chciałbym poznać opinię ludzi zajmujących się zawodowo energetyką, tudzież elektrostatyką. Myślę nawet zrobić SEP wysokich napięć, a nóż się przyda, chętnie powiązałbym elektronikę dla energetyki.
Bacznie obserwuję filmiki Photonica i nie zgodzę się, ze uruchamia ustrojstwo piętro niżej. Jest wiele filmikow, w ktorych zaraz po wyłączeniu łuku podchodzi do elektrod i przestawia przedmiot, albo komentuje. Mozna tez zobaczyc ze trzyma coś w gołej rece i podpina pod HV, zapewne odpowiednio bezpiecznym, o którym wciąż mi daleko.
litak, przestań, 50Hz na pikofarady w człowieku, to jak porażenie z bateryjki 4,5V.
Przeładowywaniem potencjału bym się akurat nie przejmował, bo znów dochodzimy do sedna wyładowania w atmosferę, gdzie w innym przypadku możesz się naładować dowolnym ładunkiem o ile nie nastąpi różnica potencjałów, bo trzymając za elektrodę wciąż nie zamykasz obwodu, zmienność jednego potencjału masz zawsze wzgledem drugiego, czyli drugiej elektrody.
PS. Warto, niewarto.. na coś trzeba zginąć
