Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Kwazor » 31 maja 2012, 20:11

Tak ja . T12 firmy nie pamietam. Wygladało to taj ze odpompowali bańke ale par rtęci ju nie dodali... moja nie migała :D tylko zajarzałą skrętki...
Dbajmy o świetlówki kompaktowe - Tylko zapłon na gorąco !
Avatar użytkownika
Kwazor
 
Posty: 514
Zdjęcia: 343
Dołączył(a): 12 kwietnia 2010, 14:42
Lokalizacja: REDA

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 1 czerwca 2012, 05:47

Kwazor napisał(a):Tak ja . T12 firmy nie pamietam. Wygladało to taj ze odpompowali bańke ale par rtęci ju nie dodali... moja nie migała :D tylko zajarzałą skrętki...

Ale świetlówka bez rtęci odpali bez problemu tylko świeci na słabo różowy kolor
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 1 czerwca 2012, 18:19

Jeżeli nie dali, to w ogóle gazów :P
Ja mam u siebie kilka takich rur, które zużywam do końca :mrgreen: Migają od nowości, jedne tak słabo całe, ale na normalny kolor, a innym tylko same żarniki świecą.
Raz taka rura jakoś mi się zaświeciła, ale był na niej ogromny spadek napięcia (około 140V), świeciła wyraźnie słabiej od innej, chociaż bez żadnych dziwnych akcji. Wyraźnie w przestrzeni wyładowczej jest duży opór. W niektórych przypadkach przyczyną takiego działania są mikropory, przez które bardzo powoli dostaje się powietrze i to sprwia, że opór gazów wzrasta aż do zupełnej niemożności powstania wyładowania w lampie.
Z początku tylko migają, ale gdy powietrza trochę więcej się przedostanie, to spalą się elektrody ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez elek » 20 czerwca 2012, 18:42

Troszkę przeciążony LRFM 125W .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez KaszeL » 20 czerwca 2012, 20:09

Utyta :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8705
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 20 czerwca 2012, 20:11

Ale Go przerobiłeś a jak świeci stabilnie ? jakim prądem go stopiłeś ? Ciekawe czy by urósł jeszcze większy :shock:
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 20 czerwca 2012, 20:14

litak1 napisał(a):Ale Go przerobiłeś a jak świeci stabilnie ? jakim prądem go stopiłeś ? Ciekawe czy by urósł jeszcze większy :shock:

wiekszy nieurosnie :) próbowalem kilka razy :P albo jarznik sie caly zaczerni albo ujara elektrody ;) ja podobnie wykonczylem kilka LRFow pradem ponad 16A :P
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez matit1 » 20 czerwca 2012, 20:15

Powerball
Avatar użytkownika
matit1
 
Posty: 3153
Zdjęcia: 1394
Dołączył(a): 13 października 2008, 16:08
Lokalizacja: Białystok

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez elek » 20 czerwca 2012, 20:24

Lampka była odpalona na stateczniku OGLIS 1000W (10,3A HPS/9,5A MH), jarznik rozdęło do tego stopnia bardzo szybko ale potem już nie rósł, po rozdęciu ciśnienie w środku zmalało a i kwarc mniej się grzał bo łuk był dalej od ścianki , lampka po tej akcji dalej świeci ale słabiej. Przy takim prądzie elektrody parują bardzo szybko i jarznik po dosłownie 4 minutach działania jest przydymiony na końcach.
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 20 czerwca 2012, 20:46

Miałem kiedyś do czynienia z lampą HPI-T 250W która omyłkowo była zamontowana w oprawie 400W świeciła około roku :!: w pozycji leżącej po czym po wykręceniu już niedziałającej jarznik był wybulony tylko od góry i rozerwany na samym czubku, bańka nie została uszkodzona była całkowicie przejrzysta (nie tak jak rozszczelnione sodówki) i można ją było zaświecić światłem jarzeniowym które wiło się po całej lampie i w tym rozerwanym jarzniku też. Powstawały fajne efekty. Niestety już jej nie mam :cry:
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości