cieszyn napisał(a):KUba
Ale zapomniałeś o tych którzy zapychają pod górę czy w dół schodami! Oni żadnych drzwi nie dotykają, a trzeba im tez przyświecić, nie ?
Samo zapalanie światła - tylko za pomocą czujek ruchu i ustawionego czasu świecenia, niezależnie skąd ktoś nadchodzi
To jak system SSWiN - trochę się znam na tym i nawet kiedyś to projektowałem
Jak jest silna wola, żeby coś zmienić na lepsze, to ZAWSZE się da coś sensownego zrobić![]()
![]()
Wiesz, tam raczej dwie osoby na miesiąc tych schodów używają, a ostatnio żadnych awarii wind nie było -bo komu by się chciało wchodzić na np. osiemnaste piętro schodami, jak są cztery windy. I najśmieszniejsze jest to, że schody za zamkniętymi drzwiami są też przez 24h/dobę oświetlane świetlówkami -i tam przypada na każde półpiętro dwie świetlówki 36W (a ogólnie te bloki mają po 24 piętra). Dodajmy do dwóch świetlówek/piętro ze schodów świetlówki z korytarza ->przeciętnie przypada 15 świetlówek/ piętro.
Więc zsumujmy świetlówki, które działają bez przerwy:
schody -> 24 x 2 = 48 świetlówek
korytarze -> 24 x 15 = 360 świetlówek
360 + 48 = 408 świetlówek/blok

A ile ten "system" ciągnie prądu:
Każda świetlówka pobiera 36W (40 nie ma, wszystkie wymienili), czyli:
408 [świetlówek] x 36 [W] = 14 688W/blok

Może rzeczywiście już czas coś z tym zrobić...
